Premier: „Postawa Niemiec jest nie do zaakceptowania"
Krystian Maj/KPRM/Flickr

Premier: „Postawa Niemiec jest nie do zaakceptowania"

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 22.01.2023, 11:21

Mateusz Morawiecki ocenił, że postawa władz Niemiec w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę jest nie do zaakceptowania. Co więcej, zarzucił on również tamtejszemu kanclerzowi sabotowanie i osłabianie działań przedstawicieli innych państw, którzy starają się doposażyć ukraińskie wojska w nowoczesny sprzęt zachodniej produkcji.

 

Niedługo po tym, jak premier Mateusz Morawiecki zasugerował możliwość przekazania czołgów Leopard na rzecz Ukrainy nawet w przypadku, gdy przedstawiciele Niemiec nie wyrażą na to zgody, zdecydował się on udzielić wywiadu dziennikarzom Polskiej Agencji Prasowej, w którym ponownie poruszył wątek postawy kanclerza Olafa Scholza wobec zbrojnej napaści Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. - Postawa Niemiec jest nie do zaakceptowania. Od rozpoczęcia wojny mija już niemal rok. każdego dnia giną niewinni ludzie. Rosyjskie bomby sieją zniszczenie w ukraińskich miastach. Atakowane są obiekty cywilne, mordowane są kobiety i dzieci. [...] Czego jeszcze potrzebują Niemcy, by przejrzeć na oczy i zacząć działać na miarę potencjału państwa niemieckiego? - pytał szef rządu.

 

- Staram się ważyć słowa, ale powiem to dosadnie. Ukraina i Europa wygrają tę wojnę - z Niemcami czy bez Niemiec. Jednak to od Niemiec zależy, czy będą patrzeć na nie biernie, skazując się na zapisanie po niewłaściwej stronie historii - zagrzmiał.

 

W dalszej części wypowiedzi Morawiecki wyjaśnił, że nie wymaga on od kanclerza Scholza aktywowania całości zasobów państwa na rzecz pomocy stronie ukraińskiej, a wystarczyłoby zaledwie ich 30 procent. - Nawet 10 procent byłoby już postępem. Przede wszystkim jednak Berlin nie powinien osłabiał, czy sabotować działań innych państw - stwierdził, po czym przeszedł do wątku planowanego dostarczenia czołgów Leopard ukraińskiej armii. Pytany o to, w jaki sposób zareaguje strona polska w sytuacji, gdy Niemcy nie zgodzą się na transfer wspomnianej broni lub nadal będą przeciągać decyzję w tej sprawie, premier odrzekł: - Będziemy budować „mniejszą koalicję" państw gotowych przekazać część swojego nowoczesnego sprzętu, nowoczesnych czołgów dla walczącej Ukrainy. Nie będziemy patrzeć biernie, jak Ukraina się wykrwawia.

 

Jak przekonywał, wysłanie Leopardów na Ukrainę to kwestia polskiej i europejskiej racji stanu, ponieważ naród ukraiński bije się o naszą wolność. - Nie pozwolimy na to, żeby Rosja zdobyła Kijów, a potem podpaliła całą Europę. Decyzja o wsparciu wojska ukraińskiego ma uzasadnienie polityczne i moralne. Mam nadzieję, że Niemcy zrozumieją to prędzej niż później - rzekł szef rządu, który dodał, że wróg jest na Wschodnie, a my marnujemy czas na dyskusje, które nie prowadzą do niczego dobrego. Wskazał on jednocześnie, że wspomniana wstrzemięźliwość niemieckich elit politycznych spowodowana jest tym, że od lat uprawiały one politykę zbliżenia z Rosją, przez co wpadły w sidła, które same na siebie zastawiły. 

 

Źródło: PAP
Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.