Wielka Brytania: Boris Johnson nie będzie kandydował na lidera torysów i premiera
Andrew Parsons, Number 10/Flickr

Wielka Brytania: Boris Johnson nie będzie kandydował na lidera torysów i premiera

  • Dodał: Zuzanna Ptaszyńska
  • Data publikacji: 23.10.2022, 23:20

Były szef brytyjskiego rządu nie będzie kandydował w wyborach na lidera Partii Konserwatywnej. Po ogłoszeniu rezygnacji przez Liz Truss (20.10) o rzeczoną funkcję będą rywalizować Rishi Sunak i Penny Mordaunt.  Nowego lidera torysów poznamy w nadchodzącym tygodniu.

 

Boris Johnson był uważany za jednego z faworytów wyścigu o liderowanie torysom. Spekulowano jednak, że nie uzyskał on 100 głosów poparcia od delegatów Partii Konserwatywnej do Izby Gmin, potrzebnych, aby móc ubiegać się o funkcję. Według agencji Reutera udało mu się uzyskać spore poparcie (102 głosy), jednak mniejsze niż Rishiemu Sunakowi, który po rezygnacji Truss był faworytem bukmacherów.

 

- Istnieje bardzo duża szansa, że odniosę sukces w wyborach i że rzeczywiście mogę wrócić na Downing Street. Ale w ciągu ostatnich dni ze smutkiem doszedłem do wniosku, że [teraz - przyp. red.] to po prostu nie byłoby właściwe. Nie możesz skutecznie rządzić, jeśli nie masz zjednoczonej partii w parlamencie  - oświadczył Boris Johnson. Niniejsza wypowiedź odnosi się do tego, że, aby zostać szefem gabinetu, trzeba zasiadać w parlamencie. Wybory do izby niższej są zaś większościowe, tj. z jednego okręgu wyłaniany jest jeden deputowany - innymi słowy, trzeba zdobyć najwięcej głosów w swoim okręgu, pokonując wszytkich innych kandydatów.

 

Według brytyjskich mediów poparcie dla Sunaka, byłego kanclerza skarbu, zadeklarowało ponad 150 parlamentarzystów. To jednak Penny Mordaunt, przewodnicząca Izby Gmin (nie mylić ze spikerem izby), jako pierwsza zadeklarowała, że kandyduje w wyborach. W wyłonieniu nowego lidera Partii Konserwatywnej wezmą udział jedynie jej deputowani do izby niższej brytyjskiego parlamentu.

 

Przedstawiciele Partii Pracy, komentatorzy polityczni, a nawet Pierwsza Minister Szkocji Nicola Sturgeon domagają się rozpisania wyborów do Izby Gmin. Laburzyści w sondażach osiągają przewagę nad torysami o 20, a nawet 30 punktów procentowych.

 

Źródło: BBC, Reuters

Zuzanna Ptaszyńska

Doktorantka Uniwersytetu Warszawskiego (nauki o polityce i administracji - stosunki międzynarodowe) zamiłowana w historii popkultury i wszystkim, co brytyjskie.