D. Kułeba: „Rosja grozi trzecią wojną światową, bo przegrywa w Ukrainie”

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba stwierdził, że władze Rosji mówią o możliwości wybuchu trzeciej wojny światowej, tym razem nuklearnej, ponieważ czują, że przegrywają wojnę w Ukrainie.

W tamtym tygodniu władze Federacji Rosyjskiej zagroziły przedstawicielom Stanów Zjednoczonych nieprzewidywalnymi konsekwencjami, jeśli nie zrezygnują oni z dalszych dostaw broni do Ukrainy. Oficjalny komunikat z takim ostrzeżeniem trafił również do innych państw, których przywódcy angażują się w dozbrajanie ukraińskiej armii. Natomiast wczoraj (25.04) szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow w dość niepokojących słowach ostrzegł, że obecnie ryzyko wybuchu konfliktu nuklearnego jest realne i nie można go lekceważyć. 

Dmytro Kułeba odniósł się do gróźb rosyjskich władz, zamieszczając wpis w serwisie Twitter, w którym stwierdził, że mówienie o realnych groźbach wybuchu III wojny światowej wskazuje na to, że Moskwa przegrywa w Ukrainie.

Rosja traci ostatnią nadzieję na odstraszenie świata od wspierania Ukrainy. Stąd mówienie o prawdziwym zagrożeniu trzecią wojną światową. To tylko oznacza, że Moskwa przegrywa na Ukrainie. Dlatego świat musi nas wspierać jeszcze bardziej, aby wygrać i obronić bezpieczeństwo europejskie i światowe - napisał Kułeba.

Źródło: DW, PAP