Ambasador Rosji: żądamy od USA zatrzymania dostaw broni do Ukrainy

Ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych wysunął żądanie wobec amerykańskich władz, aby te zaprzestały wysyłać broń Ukrainie. Anatolij Antonow, bo o nim mowa, przekazał, że działania tamtejszych rządzących to nic innego, jak tylko dolewanie oliwy do ognia.

Nieco ponad tydzień po tym, jak Władimir Putin skierował do Waszyngtonu notę dyplomatyczną, grożąc w niej stronie amerykańskiej nieprzewidywalnymi konsekwencjami dalszego dozbrajania ukraińskiej armii, jego odważne żądania powtórzył ambasador Federacji Rosyjskiej w Stanach Zjednoczonych, Anatolij Antonow. W związku z tym, iż sprawa ta odbiła się szerokim echem w światowych mediach, dyplomata postanowił potwierdzić autentyczność owego ruchu ze strony władz jego kraju.

- Czy wysłaliśmy notę? Tak, podkreślaliśmy, że sytuacja, kiedy Stany Zjednoczone dostarczają Ukrainie broń jest niedopuszczalna i żądamy zaprzestania tej praktyki - powiedział - zakomunikował Antonow podczas poniedziałkowego (25.04) wywiadu na antenie rosyjskiej telewizji państwowej Rossiya 24. - To, co robią Amerykanie, to dolewanie oliwy do ognia - ocenił, zarzucając jednocześnie władzom USA próbę podbicia stawki, pogorszenia sytuacji i spowodowania kolejnych strat w wojnie.

Warto zaznaczyć, że w minioną niedzielę (24.04) sekretarz stanu Antony Blinken i sekretarz obrony Lloyd Austin spotkali się w Kijowie z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim. Z informacji przekazanych przez Zełenskiego wynika, że głównym tematem jego rozmów z wysokiej rangi przedstawicielami Stanów Zjednoczonych - były właśnie dostawy pomocy wojskowej na rzecz ukraińskiej armii.

Źródło: Reuters