Pięcioro porzuconych dzieci odnalezionych przez rolnika blisko granicy Teksasu z Meksykiem

W ubiegłym tygodniu na ranczu pod Quemado w Teksasie znaleziono pięcioro samotnych dzieci, w tym trzy dziewczynki w wieku 7, 3 i 2 lat z Hondurasu oraz dwie pochodzące z Gwatemali. Najmłodsza z nich miała zaledwie 11 miesięcy, a w jej pieluszce znajdował się numer telefonu.

Agenci US Customs and Border Protection, dzwoniąc pod numer telefonu znajdujący się w pieluszce dziecka, odkryli, iż urodziło się ono w Gwatemali, a do kraju przybyło bez opieki. Z tego samego kraju przybyła również pięciolatka. Ponadto funkcjonariusze znaleźli wśród kilku rzeczy kontakt telefoniczny do członka rodziny, który miał odebrać najmłodsze z dzieci po przekroczeniu granicy. 

Amerykański polityk Tony Gonzales, krytycznie nastawiony do polityki Joe Bidena w kwestii nielegalnej imigracji oraz bezpieczeństwa w stosunku do granic, opublikował zdjęcie dzieci, a także podjął rozmowę z rolnikiem, który je znalazł.

Było około 8:30, jechałem, kiedy nagle zobaczyłem je nad brzegiem rzeki. Pięcioro dzieci, zupełnie samotnych, głodnych i płaczących. Jedno z nich było bez ubrania. Nie sądzę, żeby zostały uratowane, gdybym ich nie widział. - opisuje rolnik, który znalazł nieletnie. 

Aktualnie dzieci znajduję się w centrum Uvalde, w stanie Teksas, zdrowe i bezpieczne, jak zapewnił Gonzales.

Zaledwie miesiąc temu pisaliśmy o przypadku, w którym między innymi 10-letni chłopiec z Nikaragui błąkał się nieopodal granicy, twierdząc, iż przybył z grupą ludzi, która go zostawiła. 

Źródło: Observador