Tygrys zabity w angielskim parku safari

  • Dodał: Adam Majchrzak
  • Data publikacji: 13.02.2019, 19:17

Trzynastoletnia tygrysica o imieniu Shouri zginęła w walce z dwoma innymi tygrysami w angielskim parku safari Longleat Safari and Adventure Park.

 

W środę londyński park safari ogłosił, że rzadki tygrys syberyjski (zwany także amurskim) przedostał się przez ogrodzenie i dotarł do miejsca, w którym przetrzymywano dwa inne tygrysy, będące w trakcie godów. Najprawdopodobniej jedno z wejść nie zostało odpowiednio zamknięte, jednak wszelkie szczegóły ustali policja w trakcie śledztwa. 

 

Tygrysy, które zabiły Shouri, to Red i Yana. Przybyły one do londyńskiego safari w zeszłym roku jako para hodowlana.

 

Śmierć tygrysa bardzo wstrząsnęła władzami Longleat Safari and Adventure Park, gdyż jego populacja na wolności liczy sobie nieco ponad 500 osobników. Tygrys ten zamieszkuje obszary, w których odnotować można skrajnie niskie temperatury, przez co jako jedyny na świecie w pachwinach i na brzuchu ma pięciocentymetrową warstwę tłuszczu

Adam Majchrzak

Analityk w Stowarzyszeniu Demagog i redaktor portalu Poinformowani.pl. Zawodowo zainteresowany problematyką manipulacji społecznych i mediami, a prywatnie - sportem i grami strategicznymi.