Burundi zawiesza działalność BBC i VOA przed referendum

  • Data publikacji: 05.05.2018, 09:28

Burundi zablokowało 4 maja możliwość transmisji brytyjskiej British Broadcasting Corporation (BBC) i amerykańskiej Voice of America (VOA). Jak spekulują media, rzeczywistym powodem takich działań jest zbliżające się referendum, które ma zapewnić prezydentowi państwa przedłużenie kadencji o kolejną dekadę.

 

Oficjalnym powodem zawieszenia działalności dwóch stacji jest łamanie prawa prasowego i brak profesjonalizmu. Narodowa Rada Komunikacji stwierdziła w przypadku BBC, że zaprosiła ona do jednego ze swych programów obywatela Burundi, którego wypowiedzi były niestosowne, przesadzone, niezweryfikowane, szkodliwe dla reputacji głowy państwa, nawiązujące do etnicznej nienawiści, konfliktu politycznego i obywatelskiego sprzeciwu. Rada ostrzegła także Radio France Internationale, któremu zarzuciła propagowanie niezweryfikowanych informacji na temat możliwych represji wobec tych, którzy zagłosują przeciwko przedłużeniu kadencji w zbliżającym się referendum.

 

Jak zauważył jednak Lewis Mudge, analityk Human Rights Watch zajmujący się Afryką, działania władz zbiegają się ze wzrostem represji w miarę zbliżającego się referendum. Zaplanowane zostało ono na 17 maja br., a dotyczyć ma przedłużenia kadencji prezydenta z pięciu do siedmiu lat. Jeżeli wynik okaże się pozytywny, obecny prezydent Pierre Nkurunziza będzie mógł startować w kolejnych wyborach na ten urząd w 2020 r., gdyż nowe regulacje nie będą brały pod uwagę wcześniejszych, 5-letnich kadencji. Nkurunziza piastuje stanowisko prezydenta od 26 sierpnia 2005 r.

 

Sprawę skomentowała dyrektor VOA Amanda Bennett. Nasza widownia oczekuje od VOA dostarczania prawdziwych, niestronniczych i obiektywnych materiałów na temat obecnych wydarzeń, więc ten zakaz uniemożliwia mieszkańcon Burundi dostęp do zaufanego źródła informacji podczas krytycznego okresu w tym państwie - stwierdziła.

 

Poniżej znajduje się kopia oświadczenia Narodowej Rady Komunikacji.

 

 

Burundi pogrążone jest w kryzysie od 2015 r., gdy w kwietniu rządząca partia Narodowa Rada na rzecz Obrony Demokracji-Siły na rzecz Obrony Demokracji (CNDD–FDD) ogłosiła, że Nkurunziza będzie się ubiegał o ponowną reelekcję. Decyzja ta wywołała gwałtowne protesty w całym państwie, głównie ze strony opozycjonistów, którzy uznali takie działanie za niezgodne z prawem.