Sześciu umundurowanych napastników zabiło dwóch mnichów
- Dodał: Adam Majchrzak
- Data publikacji: 19.01.2019, 11:16
Sześciu uzbrojonych i umundurowanych napastników zaatakowało buddyjskich mnichów w Tajlandii. Wiele osób wyraziło swój sprzeciw, w tym muzułmańska większość w danym regionie, gdzie doszło do aktu agresji.
Napastnicy, którzy wtargnęli do świątyni Rattanupap w prowincji Narathiwat, mieli na sobie umundurowanie rządowej służby bezpieczeństwa. Otworzyli oni ogień w kierunku czterech mnichów, niestety dwóch z nich nie przeżyło. Po całym zajściu strzelcy zbiegli z miejsca zdarzenia. Obecnie wciąż pozostają na wolności, a służby policyjne są w trakcie śledztwa.
- Premier potępia ten skandaliczny czyn i nakazał urzędnikom szybkie zbadanie tego incydentu i zatrzymanie tych przestępców - powiedział w oświadczeniu gabinet premiera.
Tajski rząd od kilku lat próbuje walczyć z rebelią Barisan Revolusi Nasional, którą podejrzewa się o atak na świątynię. Ludzie ci walczą w imię oderwania się kilku południowych prowincji od Tajlandii, gdyż regiony te zamieszkiwane są przez muzułmanów, a nie jak w większość Tajlandii przez buddystów.
- Wzywamy sprawców przemocy w południowych prowincjach granicznych ze wszystkich stron, aby przestali zabijać niewinnych ludzi i przywódców religijnych - podaje Biuro Szejków Islamu.
Źródło: Reuters
Adam Majchrzak
Analityk w Stowarzyszeniu Demagog i redaktor portalu Poinformowani.pl. Zawodowo zainteresowany problematyką manipulacji społecznych i mediami, a prywatnie - sportem i grami strategicznymi.