Pierwszy w historii napad na bank na mroźnym Spitsbergenie
- Dodał: Adam Majchrzak
- Data publikacji: 22.12.2018, 01:30
W piątek doszło do pierwszego w historii napadu na jedyny bank na Spitsbergenie w miejscowości Longyearbyen. Napastnik został schwytany i odesłany do aresztu na stałym lądzie w Tromso.
Społeczność daleko wysuniętej na północ norweskiej wyspy liczy zaledwie 2,1 tys. mieszkańców, dlatego też nikt nie spodziewał się, iż w miejscu, w którym każdy każdego zna, może dojść do napadu na bank. Krótka historia skończyła się tak, że policja bardzo szybko ustaliła tożsamość sprawcy, a następnie go zatrzymała. Informacji o ilości gotówki, która została skradziona z placówki Sparebank1, nie udzielono, gdyż śledztwo pozostaje w toku. Wiadomo natomiast, że napastnik miał ze sobą broń.
Spitsbergen cieszy się bardzo niskim odsetkiem przestępczości, lecz o prywatną broń nie jest tam trudno. Wynika to z faktu, iż mieszkańcy na co dzień muszą uważać na białe niedźwiedzie, które nie boją się przechadzać w pobliżu ludzkich siedlisk.
Adam Majchrzak
Analityk w Stowarzyszeniu Demagog i redaktor portalu Poinformowani.pl. Zawodowo zainteresowany problematyką manipulacji społecznych i mediami, a prywatnie - sportem i grami strategicznymi.