Amerykański sekretarz obrony odchodzi

Amerykański sekretarz obrony James Mattis ogłosił swoje przejście na emeryturę wraz z końcem lutego 2019 roku. Decyzja zbiegła się z informacjami o wycofaniu amerykańskich żołnierzy z Syrii.

James Mattis w piątek nad ranem czasu polskiego opublikował list, w którym informuje o rezygnacji ze stanowiska szefa departamentu obrony oraz przejściu na emeryturę. Stanie się to ostatniego dnia lutego 2019 roku. Mattis, oznajmiając swą decyzję napisał, iż prezydent Trump ma prawo mianować na to stanowisko kogoś z poglądami bliższymi jego własnych.

James Mattis - według komentatorów politycznych - był ostatnią osobą z otoczenia Trumpa, która potrafiła tonować jego nastroje i wyprowadzać z błędu w kontekście decyzji militarnych. Generał jest niezwykle szanowany na całym świecie, cechuje go spokój oraz zdrowy rozsądek. 

Donald Trump podziękował Mattisowi za jego "służbę". Podkreślił, iż za jego kadencji Stany Zjednoczone osiągnęły olbrzymi postęp. 

Decyzja Mattisa o rezygnacji zbiegła się z informacjami Trumpa o wycofaniu żołnierzy z Syrii oraz częściowo z Afganistanu. Nie jest tajemnicą, iż szef departamentu obrony przeciwstawiał się tej decyzji.