Wrocław: pożar hali na ulicy Szczecińskiej [AKTUALIZACJA]

  • Data publikacji: 16.12.2018, 22:13

Na ulicy Szczecińskiej we Wrocławiu doszło do pożaru hali magazynowej. Obecnie na miejscu jest około 30 zastępów straży pożarnej i wciąż dosyłane są kolejne. Urząd Miejski apeluje do mieszkańców o pozostanie w domach i zamknięcie okien.

 

Płonąca hala ma długość 150 metrów, a na jej terenie znajdują się butle z acetylenem. Gazeta Wrocławska donosi, że co pewien czas dochodzi do wybuchów. Pewne jest, że strażakom nie uda się ugasić płonącej hali. Wysiłki straży koncentrują się na tym, aby zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na pobliskie budynki i składowisko odpadów.

 

Zastępy straży ściągane są także z sąsiednich miejscowości. Z Wałbrzycha został wysłany wóz ratownictwa chemicznego. Pomiędzy stacjami Nowy Dwór a Żerniki zatrzymany został ruch pociągów, pasażerowie transportowani są autobusami. Utrudnienia dotyczą także ruchu samochodowego, zamknięta są ulice Szczecińska i Żernicka. 

 

[AKTUALIZACJA]

 

Pożar wybuchł w niedzielę około godziny 20. W działaniach gaśniczych uczestniczyło 170 strażaków, część zastępów wciąż walczy z pożarem na terenie hali. Podczas akcji dwójka strażaków została poszkodowana, kobieta została poparzona, a mężczyzna ma skręconą kostkę.

 

Na pewno będziemy pracować na miejscu do wieczora, ale to być może optymistyczne podejście. Za wcześnie jest też, aby mówić o przyczynach pożaru, ponieważ cały czas trwa akcja gaśnicza – poinformowała PSP z Wrocławia.

 

Według słów prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka składowisko odpadów, które sąsiadowało z halą i również zajęło się ogniem, było nielegalne.

 

 - Od dwóch lat wiedzieliśmy, że są tam gromadzone odpady. Pisaliśmy pisma do prokuratury. Biegły stwierdził, że faktycznie tak jest, ale nie ma tam materiałów niebezpiecznych. Prokuraturę sprawę umorzyła – mówił Sutryk.

 

Prezydent zapowiada ponowne zbadanie sprawy oraz kontrolę wszystkich miejsc we Wrocławiu, w których składowane są odpady.

 

 

 

 

 

Źródło: Gazeta Wrocławska