Polska nie podpisała paktu migracyjnego

164 państwa należące do ONZ zdecydowały się na przyjęcie niewiążącego paktu o nazwie Global Compact for Safe, Orderly and Regular Migration. Polskie władze były jednak przeciwne temu pomysłowi. 

Zaproponowany pakt dotyczy międzynarodowych regulacji, które mają ujednolicać prawo w kwestii przemieszczania się osób z całego świata. Mówiąc ściślej, w założeniu oznacza to lepsze skoordynowanie działań bezpieczeństwa w strefach przygranicznych oraz pogłębienie kontroli dokumentów ludzi, którzy decydują się na migrację. 

Pakt zawiera również pewne zasady, które zapewniają migrantom podstawową ochronę, np. każdy z nich ma prawo do zagwarantowanego miejsca pobytu, aresztowania mogą odbywać się tylko w ostateczności, a państwa zobowiązane są do zredukowania przejawów dyskryminacji. Oznacza to pewne wzmocnienie pozycji migrantów w społeczeństwie. 

Inicjatywa stworzenia umowy powstała w lipcu 2018 roku, jednak od tamtego czasu rządy, które zgodziły się na podpisanie projektu, zdecydowały się na odejście. W przypadku Polski, rząd stwierdził, iż dokument nie zapewnia państwu żadnych gwarancji w kwestii przyjmowania migrantów. Z kolei władze ONZ zaznaczyły, że nie jest to pakt wiążący, w związku z czym nikt nie może narzucać rozwiązań, nawet po podpisaniu dokumentu. 

Podpisanie dokumentu odbyło się w poniedziałek w Marrakeszu. Wśród państw, które także nie przyjęły paktu, znalazły się Australia, Stany Zjednoczone, Austria, Bułgaria, Łotwa, Czechy, Izrael, Węgry i Słowacja.