Silne trzęsienie na Alasce

  • Data publikacji: 30.11.2018, 19:43

O godzinie 18:29 czasu polskiego, a o 8:29 czasu lokalnego, doszło do silnego wstrząsu koło miejscowości Anchorage na Alasce. Trzęsienie miało magnitudę 7.0.

 

Trzęsienie o magnitudzie 7.0 wystąpiło na głębokości 31 kilometrów. Wstrząs był mocno odczuwalny w Anchorage, miejscowości zamieszkanej przez ponad 200 tysięcy ludzi, czyli 40% wszystkich mieszkańców Alaski. Wstrząsy zostały zanotowane nawet na czujnikach sejsmicznych Ohio i Kentucky.

 

Mieszkańcy regionu objętego zagrożeniem mogli doświadczyć trzęsienia, które widocznie zachwiało budynkami, ulicznymi latarniami oraz drzewami, przez co wiele osób wybiegło na ulice, by żadna konstrukcja nie zagroziła ich życiu. Ludność Alaski jest jednak przyzwyczajona do tego typu wydarzeń, ponieważ żyje ona w strefie nacierania na siebie dwóch płyt tektonicznych (pacyficznej i południowoamerykańskiej). Rocznie występuje tam nawet do 40 tys. mniej lub bardziej niebezpiecznych trzęsień ziemi.

 

 

Po zakończeniu wstrząsu ludzie myśleli, że jest już bezpiecznie, jednak po chwili doszło do trzęsienia wtórnego o sile 5.8, przez co wiele osób ponowie wybiegło na ulice.

 

Odnotowano zniszczenia i braki w dostawach prądu, ale do tej pory nie ma informacji o poszkodowanych. Wnętrza wielu budynków są uszkodzone, a na  zewnętrznych częściach kilku z nich dostrzeżono pęknięcia.

 

Zaraz po trzęsieniu władze wydały ostrzeżenie o możliwości wystąpienia fal tsunami, jednak przed godziną 20 czasu polskiego zostało ono odwołane.