Wielkie pożary w Kalifornii [AKTUALIZACJA]

Dwa wielkie pożary wybuchły w Kalifornii, przez co ewakuowano ponad 250 000 osób. W pożarach odnotowano 25 ofiar śmiertelnych oraz ponad 100 przypadków zaginięć. Ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko, ponieważ sprzyjają temu silne wiatry oraz wysuszone lasy.

Pierwszy pożar wybuchł w pobliżu miejscowości Thousand Oaks, gdzie w czwartek doszło do strzelaniny, w której zginęło 12 osób. Ogień jest na tyle duży, iż unoszące się kłęby dymu widać z z zachodnich części Los Angeles. W nocy z piątku na sobotę płomienie zdołały przedrzeć się w okolice obszarów nadmorskich. Poważnie ucierpiała miejscowość Malibu, gdzie znajdują się domu wielu gwiazd Hollywood.

Drugi pożar zaczął rozprzestrzeniać się w okolicach Camp Creek. Przemieszczał się on na tyle szybko, że niedługo po wybuchu zniszczył miasto Paradise, które na ten moment w wielu miejscach przypomina jedno wielkie pole gruzu. 26 tyś. mieszkańców jest pozbawionych własnego domostwa. Wielu ludzi uciekło na piechotę, ponieważ ich auta zostały spalone. 

W wyniku pożaru spłonęło aż 6700 domów.