Straty powodziowe w Polsce

Powódź, która dotknęła południową i zachodnią Polskę, przyniosła ogromne straty. Zniszczenia są tak rozległe, że ich szacowanie jeszcze trwa. Premier Donald Tusk oraz pełnomocnik rządu do spraw odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński, wezwali wojewodów z najbardziej poszkodowanych regionów do przekazania pierwszych szacunków dotyczących strat. Wyniki są zatrważające, a koszty odbudowy będą wymagały miliardowych nakładów finansowych.

Pierwsze szacunki strat

Na sobotniej konferencji premier Donald Tusk poinformował, że straty na Dolnym Śląsku zbliżają się do 4 miliardów złotych. Inne poszkodowane województwa również zgłaszają ogromne problemy z kalkulacjami. Nawet pobieżne szacunki z regionów wskazują na setki milionów złotych strat.

Opolszczyzna

W województwie opolskim największe straty odnotowano w powiecie nyskim i prudnickim. Wojewoda wskazała, że najważniejsze są trzy mosty drogowe, których odbudowę trzeba będzie sfinansować. W powiecie prudnickim straty wynoszą prawie 203 miliony złotych, a w nyskim 173 miliony złotych. Na razie brakuje danych z Głuchołaz, które nie były w stanie oszacować kwot.

Małopolska

W Małopolsce zgłoszono do tej pory straty na poziomie 88 milionów złotych. Z danych Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że w wyniku podtopień zniszczonych zostało 500 budynków i 120 km dróg. Stanem klęski żywiołowej objęto około 750 miejscowości, co dotknęło 2,39 miliona osób. Realnie powodzią dotkniętych zostało 57 tysięcy osób, a ewakuowano 6543 osoby. Woda zalała 11,5 tysiąca budynków mieszkalnych, 6 tysięcy budynków gospodarczych oraz 724 obiekty użyteczności publicznej.

Inne województwa

Województwo lubuskie i śląskie nie podają jeszcze konkretnych kwot strat. Przedstawiciele wymieniają jedynie liczby dotyczące uszkodzonych budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej, a także infrastruktury.

Reakcje rządu

Premier Donald Tusk oraz pełnomocnik rządu do spraw odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński zapowiedzieli, że rząd będzie musiał uruchomić miliardy złotych i euro, aby pomóc poszkodowanym regionom. Tusk podkreślił, że walka z powodzią się nie zakończyła, a obecne szacunki są prowizoryczne. Zobowiązał się do "wielkiego planu odbudowy".

 

Marcin Kierwiński, który bezpośrednio będzie odpowiadał za odbudowę, podziękował wojewodom za zebrane statystyki i zadeklarował bliską współpracę na poziomie lokalnym. Zapewnił, że nikt nie zostanie bez pomocy i wsparcia, a odbudowa zostanie przeprowadzona jak najszybciej i jak najsprawniej.

Koszty odbudowy

Straty dotyczące dróg szacowane są na ponad 125 milionów złotych, a na kolei na ponad 150 milionów złotych. Wcześniejsze wyliczenia strat Wód Polskich mówiły o 1 miliardzie złotych.

 

Ministerstwo Finansów informowało, że na zadania związane z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych zabezpieczono aktualnie 2 miliardy złotych. Pakiet pomocy ma obejmować również bezzwrotne wsparcie dla kredytobiorców i odroczenia płatności podatków dla przedsiębiorców. Minister Finansów zapewnił również o gotowości państwa do zwiększenia wsparcia finansowego, wskazując na możliwość zaciągnięcia pożyczek na kwotę 10-20 miliardów złotych.

Porównanie z powodzią tysiąclecia

Ponad 4,2 miliarda złotych to suma pierwszych szacunków strat wyrządzonych przez powódź w trzech województwach. Nie jest to kwota ostateczna, ponieważ nie uwzględnia danych z najbardziej zniszczonych miast, jak Głuchołazy czy Lewin Brzeski. Wiele wskazuje na to, że ostateczny bilans będzie niższy niż koszty wyrządzone przez powódź tysiąclecia z 1997 roku, która kosztowała Polskę 12 miliardów złotych w cenach z 1997 roku. Po uwzględnieniu inflacji to równowartość obecnych około 34,5 miliarda złotych.

 

Straty powodziowe w Polsce są ogromne, a ich pełne oszacowanie jeszcze potrwa. Rząd zapowiada miliardowe wsparcie i wielki plan odbudowy, aby pomóc poszkodowanym regionom. W obliczu dynamicznie zmieniających się warunków klimatycznych, inwestycje w infrastrukturę przeciwpowodziową i zabezpieczenia będą kluczowe dla minimalizowania przyszłych strat.