Sean ‘Diddy’ Combs aresztowany. Oskarżony jest o m.in. handel ludźmi w celach seksualnych. Znanemu raperowi może grozić nawet dożywocie.
- Dodał: Katarzyna Łukijańczuk
- Data publikacji: 19.09.2024, 15:31
Amerykański raper i aktor Sean Combs, lepiej znany z swojego pseudonimu ‘Diddy’, został aresztowany 16 września. Zostało mu przedstawione wiele zarzutów, jednak sam raper jak i jego adwokat wszystkiemu zaprzeczają.
Zatrzymanie Diddy’ego
Rapera zatrzymano w poniedziałek 16 września. Combs przebywał wtedy w hotelu Park Hyatt na Manhattanie.
Przedstawiono mu 3 zarzuty
Jak informuje Reuters, Diddy’emu przedstawiono aż 3 zarzuty. Są nimi: wymuszanie haraczu, handel ludźmi w celach seksualnych i transport w celu prostytucji. Jeżeli zostanie skazany, grozi mu od 15 lat do nawet dożywocia w więzieniu.
Wykorzystywanie sławy i pieniędzy do krzywdzenia innych
Sean Combs jako znany raper i producent miał wykorzystywać swoje wpływy w branży. Pomogła mu w tym własna wytwórnia płytowa “Bad Boy Entertainment”. Za jej pomocą transportował kobiety i mężczyzn świadczących usługi seksualne, w granicach stanu w USA. Następnie poszkodowani mieli brać udział w kręceniu “występów seksualnych” nazywanych “Freak Offs”.
Diddy miał to wszystko oglądać i masturbować się podczas tych występów - poinformował prokurator.
Padały górnolotne obietnice, oferował narkotyki, a na koniec zastraszał…
Sean Combs miał omamić kobiety oferując im: narkotyki t.j. ketamina i ekstaza, wsparcie finansowe. Oprócz tego obiecywał wsparcie w rozwoju ich karier a nawet utworzenie relacji romantycznej. Combs miał później używać wspomniane wyżej nagrania przeciwko ofiarom, by zapewnić sobie ich milczenie, a czasami nawet pokazywał broń by zastraszyć ofiary i świadków - podaje Reuters powołując się na prokuratorów.
Czy kaucja wystarczy?
Obrona Combs’a miała nadzieję na uwolnienie go w formie kaucji o wartości 50 milionów dolarów zabezpieczoną jego willą w Miami. Jednak sędzia odmówił, tłumacząc swoją decyzję tym, że “Diddy” mógłby uciec i stanowiłby zagrożenie dla społeczeństwa.
Co teraz się dzieje z raperem?
Sąd zdecydował o wysłaniu raper do Metropolitan Detention Center na Brooklynie w Nowym Jorku. Obrona rapera jak i on starali się tego uniknąć - nie bez powodu.
Albowiem więzienie te owiane jest bardzo złą sławą. Placówka ta została otwarta w latach 90., i od tamtego czasu są z nią same problemy. W ubiegłych latach, warunki były tak złe, że wiele sędziów odmówiło odesłania tam przestępców. O MDC mówi się “piekło na ziemi”, a także “nieustanna tragedia”.
Przeszukanie mieszkania i niepokojące odkrycia
Onet powołał się na portal Page Six, który poinformował o znaleziskach agentów federalnych w willach Diddy’ego. Były nimi “narkotyki i ponad 1000 butelek oliwki dla niemowląt i lubrykantu”.