Powódź w Jeleniej Górze, jest gorzej niż w 1997 roku
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 15.09.2024, 18:47
Jelenia Góra na Dolnym Śląsku zmaga się z coraz trudniejszą sytuacją powodziową. W wyniku intensywnych opadów deszczu poziom rzeki Bóbr wzrósł do rekordowych 534 cm, bijąc wynik z 1997 roku. Woda zalała ulice, zamieniając miasto w sieć potoków. Lokalne władze apelują o przygotowanie do ewakuacji, a mieszkańcy najbardziej zagrożonych terenów już teraz muszą chronić swoje domy przed naporem wielkiej wody.
Dramatyczne doniesienia z Dolnego Śląska
Stan powodziowy w Jeleniej Górze stale się pogarsza. Opady nie ustają, a dodatkowo dochodzi do zrzutów wody ze zbiornika Bukówka, co zwiększa zagrożenie. Władze miasta przekazały, że poziom wody nie tylko na Bobrze, ale także na rzekach Wrzosówka i Kamienna, może jeszcze wzrosnąć. Mieszkańcy ulic Lwówecka, Grunwaldzka, Pijarska, oraz kilku innych rejonów miasta zostali wezwani do natychmiastowej ewakuacji lub przygotowania się na taką ewentualność.
W godzinach wieczornych, w odpowiedzi na zagrożenie, władze uruchomiły punkty schronienia w trzech szkołach podstawowych, do których mogą zgłaszać się osoby ewakuowane.
Pomoc osadzonych i zaangażowanie służb
W walce z żywiołem zaangażowano nie tylko służby ratownicze i straż pożarną, ale także funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz osadzonych z Aresztu Śledczego w Jeleniej Górze. Więźniowie pomagają napełniać worki z piaskiem, które rozmieszczane są przed budynkami, aby ograniczyć napływ wody do wnętrz. Akcja prowadzona jest w wielu punktach miasta, a mimo wysiłków służb, napływają kolejne zgłoszenia o zalanych ulicach.
Krytyczna sytuacja, przerwane wały i zrzuty wody
Pod wieczór pojawiły się doniesienia o przerwaniu wałów przeciwpowodziowych przy ulicy Wiejskiej. Po szybkim sprawdzeniu okazało się, że wały nie zostały fizycznie uszkodzone, lecz woda przelała się przez ich szczyty, dodatkowo zalewając niżej położone rejony miasta.
Rzecznik miasta, Marcin Ryłko, podkreślał, że sytuacja jest bardzo trudna. Oprócz rzeki Bóbr, problem stanowią zrzuty wody z pobliskich zbiorników retencyjnych oraz rzeka Młynówka, której poziom również niebezpiecznie wzrósł.
Przyszłość miasta zależy od kolejnych godzin
Mieszkańcy Jeleniej Góry oraz służby ratunkowe z niepokojem oczekują na rozwój sytuacji. Najbliższe godziny mogą okazać się decydujące, a władze miasta robią wszystko, aby zminimalizować straty i zapewnić bezpieczeństwo ewakuowanym mieszkańcom.