Dramatyczna sytuacja na południowym zachodzie kraju
Vulnerability/YouTube Screenshot

Dramatyczna sytuacja na południowym zachodzie kraju

  • Dodał: Poinformowani .pl
  • Data publikacji: 16.09.2024, 08:23

Południowo-zachodnie regiony Polski zmagają się z poważnymi skutkami intensywnych opadów deszczu, które doprowadziły do powodzi, paraliżując życie w wielu miejscowościach. Zalane domy, zniszczone drogi i mosty, tysiące ewakuowanych osób oraz cztery ofiary śmiertelne to tragiczny bilans klęski żywiołowej. Premier Donald Tusk ogłosił wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, co ma usprawnić działania służb ratunkowych i przyspieszyć dostarczanie pomocy materialnej.

Tysiące interwencji służb ratunkowych

Ulewy, które od kilku dni przetaczają się przez województwa śląskie, dolnośląskie i opolskie, spowodowały znaczne podniesienie poziomu wód w rzekach, co doprowadziło do licznych podtopień i powodzi. Według danych Państwowej Straży Pożarnej, w ciągu ostatniej doby doszło do ponad 15 tysięcy interwencji związanych z powodzią. Najwięcej z nich miało miejsce w województwach śląskim (6255 interwencji), dolnośląskim (5360) i opolskim (1178).

Głuchołazy, Nysa i Kłodzko. Miasta zalane przez wodę

W Głuchołazach, Nysie i Kłodzku sytuacja jest szczególnie dramatyczna. W Głuchołazach woda z rzeki Biała Głuchołaska przelała się przez wały, zalewając miejski rynek oraz okoliczne ulice. Burmistrz miasta, Paweł Szymkowicz, apelował do mieszkańców o ewakuację na wyżej położone tereny, ostrzegając przed nadciągającą falą powodziową. Podobna sytuacja panuje w Nysie i Kłodzku, gdzie poziom wód przekroczył ten z powodzi stulecia w 1997 roku. Zalane są najniżej położone ulice, a mieszkańcy zostali poproszeni o pilną ewakuację.

Lądek-Zdrój odcięty od świata

Lądek-Zdrój, po intensywnych opadach, został niemal całkowicie odcięty od świata. Miasto straciło dostęp do energii elektrycznej oraz gazu, co dodatkowo utrudnia prowadzenie akcji ratunkowych. Burmistrz miasta, Tomasz Nowicki, poinformował, że w mieście doszło do ulatniania się gazu, co stanowi dodatkowe zagrożenie dla mieszkańców. W Lądku-Zdroju potwierdzono również co najmniej jedną ofiarę śmiertelną. Nowicki apelował o pomoc, podkreślając, że mieszkańcy potrzebują jedzenia, wody oraz wsparcia w ewakuacji.

Stan klęski żywiołowej i nadzwyczajne działania rządu

Premier Donald Tusk ogłosił, że w ciągu najbliższych godzin na terenach dotkniętych powodzią zostanie wprowadzony stan klęski żywiołowej. Ma to usprawnić działania ratunkowe oraz przyspieszyć dostarczanie pomocy poszkodowanym. Premier polecił także ministrowi finansów przygotowanie środków na pomoc doraźną, a minister ds. Unii Europejskiej wystąpi o wsparcie finansowe z funduszy unijnych. Zgodnie z zapowiedziami, osoby poszkodowane mogą liczyć na doraźną pomoc do 6 tysięcy złotych, a na remonty domów i mieszkań – nawet do 200 tysięcy złotych.

Pomoc i wsparcie dla poszkodowanych

W obliczu tragedii, władze lokalne oraz rząd intensyfikują działania, aby dostarczyć mieszkańcom niezbędną pomoc. Premier Tusk zapowiedział skierowanie dodatkowych sił wojskowych na zagrożone tereny oraz mobilizację zasobów finansowych. Wsparcie w postaci żywności, wody oraz leków jest już dostarczane do najbardziej poszkodowanych miejscowości.

 

Powódź w Polsce przybrała dramatyczne rozmiary, szczególnie w regionach południowo-zachodnich, gdzie tysiące mieszkańców zostało zmuszonych do ewakuacji, a infrastrukturę zniszczyły powodzie. Rząd wprowadza stan klęski żywiołowej, aby usprawnić działania ratunkowe i usuwanie skutków katastrofy. Sytuacja w wielu miejscach wciąż jest krytyczna, a nadchodzące godziny mogą być decydujące dla losów poszkodowanych społeczności.