2 500 000 000 zł kosztowały szczepionki na COVID, które trafią do kosza

Z końcem sierpnia 2024 roku Polska zutylizuje ponad 25,3 mln szczepionek przeciw COVID-19, które utraciły termin ważności. Decyzja ta oznacza stratę około 2,5 miliarda złotych. Dane Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS), sugerują, że wszystkie te szczepionki zalegają obecnie w magazynach i zostaną poddane utylizacji.

Ministerstwo Zdrowia oraz RARS nie udzieliły szczegółowych informacji na temat liczby szczepionek przeznaczonych do zniszczenia ani kosztów procedury ich utylizacji. Nieoficjalnie wiadomo, że zniszczeniu ulegnie cały obecny zapas.

Skutki braku szczepionek

Utylizacja tych szczepionek oznacza, że od września Polska pozostanie bez szczepionek przeciw COVID-19 co najmniej do połowy października, kiedy to mogą pojawić się nowe dostawy dostosowane do nowego wariantu wirusa. Sytuacja ta może być problematyczna, biorąc pod uwagę rosnącą liczbę przypadków zakażeń, która 28 sierpnia wyniosła ponad 1,5 tys., a dzień wcześniej niemal 2 tys. przypadków.

Procesy i spory prawne

Problem z marnowaniem szczepionek nie jest nowy. W maju 2022 roku Polska poinformowała o wycofaniu się z umowy z Pfizerem, powołując się na siłę wyższą w postaci wojny w Ukrainie. Pfizer zdecydował się nas pozwać, żądając zwrotu 6 miliardów złotych za niezapłacone szczepionki. Proces ten jest w toku od jesieni ubiegłego roku.

Historia zmarnowania zasobów 

Kwestia marnowania zasobów nie jest wyjątkowa dla obecnego rządu. W 2019 roku poprzedni rząd zdecydował się na utylizację amunicji do karabinów kałasznikow, płacąc około 5 zł za sztukę, podczas gdy nowa amunicja kosztowała około 2 zł za sztukę. Decyzja ta również była krytykowana jako marnotrawstwo środków publicznych.

GIS i rekomendacje ochrony

W obliczu braku szczepionek, Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski na konferencji „Gotowi na sezon. Startuje sezon szczepień 2024/2025” zalecił noszenie maseczek, zwiększenie higieny rąk oraz dezynfekcję powierzchni w celu przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wirusa. Inspektorat podkreślił, że zalecenia te mają charakter rekomendacji, a ich przestrzeganie jest wyrazem odpowiedzialności społecznej.