Skandaliczne wypowiedzi polityków w sprawie polsko-ukraińskich relacji
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 31.08.2024, 14:19
Dmytro Kułeba o ekshumacjach na Wołyniu
Podczas spotkania na Campusie Polska Przyszłości, szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba został zapytany o ekshumacje na Wołyniu. Kułeba stwierdził, że nie warto „grzebać w historii i wypominać sobie złych rzeczy”, które Polacy uczynili Ukraińcom, a Ukraińcy Polakom.
Słowa Kułeby wywołały podwójne kontrowersje. Po pierwsze, nazwał on tereny takie jak województwo lubelskie „terenami ukraińskimi”, co budziło oburzenie wśród Polaków. Po drugie, nie wspomniał, że operacja Wisła była działaniem reżimu komunistycznego, a nie polskiego narodu.
Warto tutaj przypomnieć, dla porównania, że Lwów przez 427 lat znajdował się w granicach Polski, co jest 13 razy dłużej niż istnieje niepodległa Ukraina.
Wartym zaznaczenia jest również fakty, że od ponad 30 lat Niemcy prowadzą ekshumacje żołnierzy Wehrmachtu na terenie Ukrainy, w czym rząd ukraiński Niemcom pomaga.
Joanna Mucha o nauczaniu historii Rzezi Wołyńskiej
Wiceminister edukacji, Joanna Mucha, została zapytana w wywiadzie, jak ukraińskie dzieci będą uczone w polskich szkołach o Rzezi Wołyńskiej. Mucha odpowiedziała, że zarówno polskie, jak i ukraińskie dzieci powinny uczyć się historii „uzgodnionej” z Ukrainą. Stwierdziła:
„Polskie i ukraińskie dzieci powinny uczyć się historii w sposób, jaki wypracujemy wspólnie my i Ukraińcy. Tak jak z Niemcami wypracowaliśmy wspólny sposób nauczania o historii, tak z Ukraińcami powinniśmy wypracować wspólną treść.”
Dodała również, że komisja polsko-ukraińska z profesorami i ekspertami zbierze się na dniach, aby omówić te kwestie.
Dyskusja o prawdzie historycznej
Wypowiedź wiceminister Joanny Muchy zwróciła uwagę na problem pozwalania innym krajom na układanie polskiej historii. Rząd Donalda Tuska, zamiast kłaść nacisk na prawdę historyczną, stawia na kompromisy z sąsiadami, często kosztem rzeczywistej historii. W ten sposób, Polska może ryzykować zniekształcenie własnej przeszłości w imię dyplomatycznych relacji.
Do tematu wpływu obcych państw na nauczenia historii nawiązał niedawno Sławomir Mentzen pokazując autorów polskiego podręcznika do historii:
Słowa Dmytro Kułeby i Joanny Muchy wywołały szeroką dyskusję na temat trudnej historii polsko-ukraińskiej i jej nauczania. Czy uzgadnianie historii z innymi krajami jest krokiem naprzód, czy może prowadzić do zniekształcenia faktów?