Tajfun Shanshan sieje spustoszenie w Japonii. Osuwanie się ziemi, odwołane loty, pozamykane fabryki.

W czwartek rano do Japonii dotarł tajfun Shanshan, który sieje zniszczenie w południowo-zachodniej części regionu Kiusiu - poinformowała agencja Kyodo.

Najsilniejszy tajfun w południowo-zachodnim regionie Japonii

Jak informuje agencja Reutera, w czwartek przez nadejście tajfunu Shanshan a wraz z nim ulewnym deszczem i silnym wiatrem, więcej niż 4 miliony ludzi zostało zmuszonych do ewakuacji.

TVN METEO pisze o 250 tysiącach mieszkańców Kiusiu pozbawionych dostępu do energii elektrycznej. Zostało także odwołanych niemal 600 lotów. Liczne regiony pozbawione były ruchu pociągów jak i zamknięcia tysięcy restauracji i supermarketów. Wiele słynnych producentów samochodowych było zmuszonych do zawieszenia pracy w fabrykach na obszarach przez które przechodził żywioł (np. Toyota Motor Corp.).

Zrujnowane miasta i ofiary śmiertelne

Tajfun Shanshan doprowadził do wielu zniszczeń t.j.: uszkodzone budynki, powybijane szyby, połamane drzewa i  przewrócone auta.

Associated Press informuje o więcej niż 70 rannych, głównie w Miyazaki i Kagoshimie (Kiusiu), a także o 20 tysiącach osób które schroniły się w świetlicach, salach gimnastycznych i innych obiektach.

Przed przyjściem sztormu, ciężki deszcz spowodował osunięcie się ziemi które pogrzebało dom w centralnej części miasta Gamagori, zabijając tym trzech mieszkańców i raniąc dwóch pozostałych - poinformował miejskie wydział zarządzania kryzysowego. WIele osób zostało ranionych przez siłę sztormu, rzucającego nimi o ziemię - pisze dalej Associated Press.

Deszcze miały sięgać miejscami 600 mm, a wiatr osiągać prędkość nawet do 252 km/godz.

Aktualny bilans ofiar

Agencja Reutera aktualizuje informacje i wraz z nimi donosi o już 4 zabitych i 99 rannych wraz z przemieszczaniem się Shanshan na wschód.

To już drugi w tym miesiącu tajfun w Japonii, pierwszy był tajfun Ampil który także doprowadził do licznych awarii i ewakuacji.