Zakaz palenia na balkonach? Ministerstwo Zdrowia rozpatruje petycję.

Do resortu wpłynęła petycja o zakazie palenia wyrobów tytoniowych i e-papierosów na balkonach i w oknach budynków wielorodzinnych. Ministerstwo Zdrowia rozpatruje wniosek.

"Zdrowie tysięcy mieszkańców bloków jest ważniejsze niż przyjemność kilku osób” - uzasadnia autor petycji.

"Wiem, że balkon jest prywatną własnością właściciela mieszkania, ale dym z balkonu rozchodzi się na boki i do góry, narażając innych na przymusowe wdychanie dymu i jego skutki" pisze w petycji. Podkreśla również, że dla wielu osób starszych balkon jest głównym miejscem, w którym mogą posiedzieć na świeżym powietrzu, a przez osoby palące sa narażone na działanie dymu tytoniowego. 

To kolejna już próba.

Rok temu pojawiła się już podobna petycja o zakazie palenia papierosów na balkonach, klatkach schodowych czy oknach budynków wielorodzinnych. Jednak w ubiegłym roku Ministerstwo Zdrowia uznało, że taki zakaz byłby zbyt wielką ingerencją w życie prywatne społeczeństwa. To jaka decyzja zapadnie tym razem jest jeszcze niewiadome, ale warto wspomnieć, że takie decyzje dotyczące palenia na balkonach zostały już wprowadzone na Litwie w 2021 roku.

Problem jest zgłaszany na bieżąco.

Piotr Szereda z wrocławskiej straży miejskiej przyznaje, że jest to aktualny problem i mieszkańcy skarżą się na palących sąsiadów. "To jest średnio około jednego zgłoszenia w tygodniu" mówi w rozmowie dla Polsat News. Osoby palące na balkonach czy klatce schodowej nie są jednak całkowicie bezkarne. Istnieją różne inne działania za które grozi mandat. Należą do nich między innymi zaśmiecanie środowiska niedopałkami czy brudzenie popiołem balkonu sąsiada.