USA nałożyły potężne sankcje na Iran

Administracja Trumpa zadecydowała o przywróceniu wszystkich sankcji naftowych i finansowych, które zostały zniesione w 2015 roku w ramach porozumienia nuklearnego. Oprócz nich zostanie nałożonych ponad 300 nowych, które uderzą w wiele sektorów gospodarki.

Sankcje uderzają w sektor ropy naftowej, transportu morskiego, ubezpieczeń i bankowości. Działaniom tym przeciwstawiają się Chiny, które są jednym z największych importerów czarnego złota.

- Normalna współpraca Chin i Iranu w ramach międzynarodowych przepisów jest zgodna z prawem i rozsądna, powinna być szanowana i chroniona - skomentowała rzeczniczka chińskiego MSZ.

Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo poinformował, że 8 państw czasowo nie będzie musiało podporządkować się pod ograniczenie importu. Mowa tu o Chinach, Turcji, Korei Południowej, Indiach, Włoszech, Grecji, Japonii i Tajwanie. 

Hassan Rouhani przysięga, że sankcje będą łamane, a ropa naftowa dalej będzie sprzedawna. Chiny poparły działania, ponieważ zaplanowano zwiększenie dostaw surowca.

Działania te mają na celu zahamowanie dalszych badań nuklearnych w Iranie. Europejskie kraje, które nadal popierają umowę nuklearną, nie zamierzają przyłączyć się do procesu sankcjonowania. Cała sprawa omawiana będzie na forum ONZ.

- Nieodpowiedzialne zachowanie Stanów Zjednoczonych wymaga zbiorowej reakcji społeczności międzynarodowej w celu utrzymania rządów prawa, zapobieżenia osłabieniu dyplomacji i ochrony multilateralizmu - napisał ambasador Iranu Gholamali Khoshroo.

Stany Zjednoczone zamierzają zezwolić na prowadzenie trzech cywilnych programów nuklearnych, które będą znajdować się pod ścisłą kontrolą.