Antyamerykańskie protesty w Teheranie

  • Data publikacji: 04.11.2018, 22:37

W niedzielę, na dzień przed wprowadzeniem drugiej rundy amerykańskich sankcji na Iran, tysiące osób protestowało w Teheranie przeciwko polityce Stanów Zjednoczonych. Demonstracje zbiegają się z rocznicą ataku na ambasadę USA w 1979 roku. Zamach doprowadził wówczas do zerwania stosunków dyplomatycznych między krajami.

 

W poniedziałek Stany Zjednoczone ponownie nałożą szereg sankcji na kluczowy dla Iranu eksport ropy naftowej oraz sektor bankowości w celu zmuszenia Persów do ograniczenia działań militarnych w regionie Bliskiego Wschodu i przystosowania się do surowszych ograniczeń w zakresie programu nuklearnego.

 

W piątek sekretarz stanu Mike Pompeo oświadczył, że od poniedziałku Teheran będzie objęty wszystkimi sankcjami, które obowiązywały przed porozumieniem nuklearnym z 2015 roku. Administracja Trumpa już wcześniej nałożyła pierwszą rundę sankcji na Iran oraz firmy z innych krajów, które prowadzą z nimi interesy.

 

- "Wojna gospodarcza" Waszyngtonu jest kolejną próbą obalenia Islamskiej Republiki Iranu. Z Bożą pomocą, dzięki ruchowi oporu i determinacji ludzi, ta ostatnia broń wymierzona przez wroga, czyli wojna ekonomiczna zostanie pokonana - oznajmił dowódca elitarnej Gwardii Rewolucyjnej generał Mohammad Ali Dżafari.

 

W maju prezydent Donald Trump ogłosił, że USA wycofują się z porozumienia nuklearnego światowych mocarstw (USA, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Rosja i Niemcy) z Iranem. Umowa przewidywała stopniowe znoszenie międzynarodowych sankcji ekonomicznych w zamian za zniwelowanie programu jądrowego.

 

Pozostałe kraje uczestniczące w porozumieniu od początku były przeciwne decyzji prezydenta USA. Uzgodniły z Iranem, że postarają się utrzymać w mocy umowę oraz podtrzymać relacje handlowe. W ramach tych gwarancji Wielka Brytania, Francja, Chiny, Rosja i Niemcy zamierzają utworzyć mechanizmy płatnicze, pozwalające ominąć amerykańskie restrykcje, rezygnując z dolara jako waluty rozliczeniowej z Teheranem. Według ekonomistów ten zabieg może prowadzić do osłabienia pozycji dolara na świecie.

 

Źródło: aljazeera.com