Egipt: wojsko zabiło 19 podejrzanych o atak na chrześcijan koptyjskich

Egipskie siły bezpieczeństwa zabiły w niedzielę (4.11) 19 podejrzanych o zastrzelenie siedmiu chrześcijańskich pielgrzymów koptyjskich w prowincji Minya. Podejrzani zginęli podczas strzelaniny w górzystym rejonie prowincji Minya w środkowym Egipcie, po pościgu ze strony wojska egipskiego.

"Elementy terrorystyczne otworzyły ogień do sił (bezpieczeństwa - red.), które na niego odpowiedziały" - czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Egiptu. Zabici w strzelaninie mają być częścią grupy, która w piątek (4.11) ostrzelała busy przewożące pielgrzymów do klasztoru św. Samuela w prowincji Minya, zabijając siedem osób, a raniąc 18. Do ataku przyznało się aktywne w regionie Państwo Islamskie. MSW opublikowało ciała zabitych terrorystów oraz ich prowizoryczne kryjówki, w których znajdowały się między innymi jedzenie oraz flagi IS. 

W sobotę setki chrześcijan zgromadziły się w kościele Prince Tadros w Minya, mieście położonym około 260 km na południe od stolicy, Kairu, aby pochować sześciu członków tej samej rodziny, którzy zostali zastrzeleni podczas ataku. Wśród nich był 15-letni chłopiec i 12-letnia dziewczynka. Siódma ofiara, anglikański kierowca autobusu, została pochowana w piątek wieczorem we wsi poza Minya.

Na atak zareagował również papież Franciszek: "Wyrażam swój ból po ataku terrorystycznym, który dwa dni temu uderzył w koptyjski kościół prawosławny w Egipcie" - powiedział w Bazylice św. Piotra. "Modlę się za ofiary, pielgrzymów zabitych tylko dlatego, że byli chrześcijanami" - dodał.

Koptowie są prawosławnym odłamem chrześcijaństwa, którzy stanowią od 10 do 15 procent spośród ponad 90 milionów egipskich obywateli. Są największą wspólnotą chrześcijańską na Bliskim Wschodzie i od dawna doświadczają prześladowań. W grudniu 2017 roku zabito 11 osób w kościele i koptyjskim sklepie w pobliżu Kairu. Ponad 100 Koptów zostało zabitych w takich atakach od 2011 roku, według agencji prasowej The Associated Press.