Nowa Kaledonia głosuje za niepodległością

  • Data publikacji: 04.11.2018, 07:28

W niedzielę rano rozpoczęło się głosowanie nad referendum, które jest kamieniem milowym w procesie dekolonizacji archipelagu. Obywatele Nowej Kaledonii decydują, czy terytorium francuskie na południowym Pacyfiku powinno w pełni uniezależnić się od Francji, która pochłonęła tą wyspę w połowie XIX wieku.

 

Ponad 174 000 zarejestrowanych wyborców jest proszonych o odpowiedź na pytanie: "Czy chcesz, aby Nowa Kaledonia uzyskała pełną suwerenność i stała się niezależna?" Lokale wyborcze zostały otwarte o godz. 8:00 (22:00 sobota w kontynentalnej części Francji) i zostaną zamknięte o 18:00 lokalnego czasu (8:00 w niedzielę w europejskiej części Francji).

 

Referendum jest wynikiem procesu, który rozpoczął się 30 lat temu i ma zakończyć lata przemocy między zwolennikami a przeciwnikami separacji z Francją.

 

Przemoc, która pochłonęła ponad 70 istnień ludzkich, spowodowała porozumienie z 1988 roku pomiędzy rywalizującymi frakcjami lojalistycznymi i pro-niezależnymi. Kolejna umowa, zawarta dekadę później, zawierała plany przeprowadzenia referendum w sprawie niepodległości.

 

Nowa Kaledonia to skupisko wysp, zamieszkiwanych przez około 270 000 ludzi. Należą do nich rodowici Kanacy (41,5% populacji), Francuzi (33,5% populacji) oraz Polinezyjczycy (10,5% populacji).

 

Na podstawie badań opinii publicznej i wcześniejszych wyników wyborów, obserwatorzy spodziewają się, że większość będzie faworyzowała pozostanie częścią Francji.

 

Nowa Kaledonia otrzymuje co roku około 1,3 miliarda euro francuskich dotacji państwowych. Wiele osób obawia się, że gospodarka mocno ucierpi, jeśli więzy zostaną zerwane.

 

Większość Kanaków dąży do odzyskania niepodległości, podczas gdy większość potomków europejskich osadników sprzyja utrzymywaniu połączenia z Francją.

 

Źródło: ap.com