Most Krymski znowu uszkodzony. Rosja wstrzymuje swój udział w umowie zbożowej

Most łączący Rosję z anektowanym nielegalnie w 2014 roku Półwyspem Krymskim ponownie doznał uszkodzeń. Strona ukraińska informuje, że doszło do dwóch eksplozji, natomiast Rosjanie nazywają zdarzenie aktem terroru, którego mieli dopuścić się Ukraińcy.

Powiązany z Grupą Wagnera telegramowy kanał Grey Zone poinformował, że o godz. 3:20 czasu miejscowego (2:20 czasu polskiego) doszło do ataku na Most Krymski. Agencja RBK-Ukraina przekazała, że w okolicy przeprawy doszło do dwóch eksplozji, natomiast Rosyjski Komitet Antyterrorystyczny nazwał zdarzenie atakiem terrorystycznym. Zginęło małżeństwo podróżujące samochodem na rejestracji obwodu biełgorodzkiego, z kolei 14-letnia córka ofiar została ranna i ma przebywać na oddziale intensywnej terapii.

Uszkodzeniom uległa tylko drogowa część mostu, ale na kilka godzin wstrzymano również ruch kolejowy. Mieszkańcom Krymu zaleca się unikanie podróży przez most i wybranie dróg znajdujących się na nowych terenach Rosji.

Obiekt znalazł się pod ogniem po raz drugi od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Do pierwszych zniszczeń doszło w październiku 2022 roku. Ruch drogowy został przywrócony 23 lutego, natomiast kolejowy 5 maja.

Również dzisiaj władze Rosji ogłosiły wstrzymanie swojego udziału w umowie zbożowej, na mocy której Ukraina mogła bezpiecznie eksportować swoje zboża i nawozy przez Morze Czarne. Kreml oświadczył, że decyzja ta jest spowodowana tym, że część porozumienia dotycząca Rosji nie została do tej pory wypełniona. Blokada tej drogi eksportu oznacza widmo klęski głodu dla niektórych państw Afryki i Bliskiego Wschodu. Interwencję w tej sprawie zapowiedział Recep Erdoğan. Turecki prezydent uważa, że pomimo dzisiejszego oświadczenia, prezydent Rosji Putin chce kontynuacji tego humanitarnego mostu.

Źródło: Wprost