Włochy: co najmniej 12 osób zginęło przez wichury

Wiele miast i wiosek zostało zalanych, komunikacja miejska jest sparaliżowana, a lasy zostały ''wycięte'' przez wiatr. Właśnie z takimi problemami muszą walczyć mieszkańcy Włoch w ostatnich dniach. 

Ponad 12 osób straciło życie w wyniku wichur, które nawiedzają Włochy. Wiele wiosek zostało odciętych od komunikacji, ponieważ drogi zostały zasypane przez osuwiska i zagrodzone przez obalone drzewa. Najbardziej narażeni na niebezpieczeństwo są mieszkańcy Wenecji Euganejskiej i Prowincji Autonomicznej Trydentu. Najgorsza sytuacja panuje w miejscowościach nadmorskich, gdzie fale zdołały wedrzeć się do miast i wyrzucić wiele łodzi na brzeg.

Osoby, które straciły życie, zostały zabite przez spadające drzewa. Oprócz tragicznych śmierci ludzi, wichury przyniosły również katastrofę dla wielu lasów, które będą musiały odradzać swoje ekosystemy nawet 100 lat. Zniszczone zostały także zalesione tereny Dolomitach, gdzie rosły jedne z największych i najstarszych świerków we Włoszech. Miejscowe władze uznały, że drwale nie zdołaliby wyciąć tylu drzew w ciągu 3 lat, a siłom natury udało się tego dokonać w przeciągu tygodnia.