Rosja: więziony ukraiński filmowiec Oleg Sentsov rozpoczyna strajk głodowy

  • Data publikacji: 16.05.2018, 14:14

Jak podaje serwis Radio Wolna Europa, ukraiński filmowiec Oleg Sentsov, który sprzeciwiał się przejęciu Krymu przez Moskwę, a obecnie przebywa w więzieniu w Rosji, rozpoczął strajk głodowy, żądając uwolnienia wszystkich ukraińskich obywateli przetrzymywanych w rosyjskich zakładach karnych.

 

W odręcznie napisanym liście, który przekazał swojemu adwokatowi, Dmitrijowi Dinze, Sentsov poinformował, że rozpoczął strajk głodowy 14 maja.

 

"Jedynym warunkiem zakończenia tego protestu jest uwolnienie wszystkich ukraińskich więźniów politycznych na rosyjskim terytorium" - napisał Sentsov w krótkim liście. "Razem do końca, Chwała Ukrainie!"

 

Oleg Sentsov, ukraiński reżyser filmowy, scenarzysta, producent i działacz pro-ukraiński oraz trzech jego współpracowników zostało niezgodnie z prawem uprowadzonych z okupowanego terytorium Krymu przez rosyjskich agentów FSB i przekazanych do Moskwy w dniu 23 maja 2014 r.

 

Sentsov i jego współpracownicy byli przetrzymywani w ukryciu przez siły FSB. Przez wiele dni nikt nie wiedział, gdzie się znajdują. Jednocześnie uprowadzonym nie przedstawiono żadnych zarzutów. Dopiero po wywiezieniu do Rosji - w areszcie FSB, oskarżono ich o planowanie ataku terrorystycznego i przynależność do organizacji terrorystycznych.

 

Oleg Sentsov utrzymuje, że nie jest winien stawianych mu zarzutów. Reżyser zaznaczył także, że nie jest niewolnikiem, którego przekazuje się z jednego kraju we władanie innego oraz podkreślił, że jest obywatelem Ukrainy i nie uznaje rosyjskiej okupacji Krymu. 

 

Wszystkie informacje, jak również zeznania Olega Sentsova z 7 lipca 2014 wskazały wyraźnie, że po zatrzymaniu na Krymie działaczy torturowano.

 

Kontakt z uwięzionymi jest bardzo ograniczony. Jeszcze w trakcie procesu ich adwokaci zostali zmuszeni do podpisania oświadczeń o nieujawnianiu akt sprawy, a przedstawicielom władz ukraińskich odmawia się zgody na odwiedzanie działaczy w więzieniu. Władze w Moskwie utrzymują, że więźniowie, jako mieszkańcy Krymu, są obywatelami Rosji.

 

Pomimo braku niezbitych dowodów oraz sprzeciwów wielu organizacji międzynarodowych broniących praw człowieka, Sentsov został skazany, po roku aresztu, w maju 2015 roku, na 20 lat więzienia za terroryzm, m.in. za planowanie zamachów bombowych na prorosyjskie organizacje na Krymie. Karę odbywa w kolonii karnej za kołem polarnym. 

 

Nie ma wątpliwości, że jest to wyrok mający motywację polityczną.

 

Sentsov odrzuca wszystkie zarzuty przeciwko niemu, mówiąc, że "proces przez okupantów z definicji nie może być sprawiedliwy".

 

Znana rosyjska grupa walcząca o prawa człowieka "Memoriał" uznała Sentsova za więźnia politycznego, a międzynarodowe organizacje praw człowieka, m.in. Amnesty International czy Fundacja Otwarty Dialog, wzywają do uwolnienia go.

 

Wołodymyr Balukh, pro-kijowski aktywista oskarżony i uwięziony przez rosyjskie władze na Krymie w innej politycznej sprawie, przebywa na strajku głodowym już od prawie dwóch miesiący.

 

Obecnie w Rosji zamkniętych jest już 64 ukraińskich więźniów politycznych. Oleg Sentsov chce ich uwolnić, pragnie również zwrócić uwagę świata na pozostałych przetrzymywanych i oskarżonych przez Rosję, a z jego słów wynika, że jest gotowy na śmierć:
"Jeśli umrę przed lub podczas Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, nastąpi publiczny oddźwięk na rzecz innych więźniów".