Rzecznik Kremla: Rosja zastrzega sobie prawo do prewencyjnego uderzenia na wroga

Rzecznik prasowy Kremla, omawiając nową koncepcję polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej, zakomunikował, że jej zapisy przewidują możliwość prewencyjnego użycia swoich sił zbrojnych. Dmitrij Pieskow, bo o nim mowa, tłumaczył, że powodem zastrzeżenia sobie takiego działania przez władze jego kraju jest agresywny rozwój wokół rosyjskich granic.

Pod koniec ubiegłego tygodnia zaprezentowano wielostronicowy dokument, który określa nowe priorytetowe cele i obszary w rosyjskiej polityce zagranicznej. Uwagę opinii publicznej przykuł jednak głównie jej fragment, który mówi użyciu wojsk tamtejszej armii do odparcia lub przeciwdziałania atakowi zbrojnemu na Rosję i jej sojuszników. O przytoczony zapis został zapytany bliski współpracownik samego Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, który już na wstępie podkreślił, że sama koncepcja została zaktualizowana w świetle nowych realiów.

- Wiele krajów, przede wszystkim krajów kolektywnego Zachodu, szeroko ucieka się do prewencyjnego użycia swoich sił zbrojnych - oznajmił w odpowiedzi na pytanie jednego z dziennikarzy. - Obecny rozwój, agresywny rozwój wokół nas po prostu powoduje, że konieczne jest również zastrzeżenie takiego prawa - dodał rzecznik  Kremla. O zmiany w strategicznym dokumencie pytany był również tamtejszy szef dyplomacji. - Wprowadzana jest teza o użyciu Sił Zbrojnych do odparcia lub zapobieżenia zbrojnej napaści na Rosję i jej sojuszników. Tym samym jednoznacznie deklarujemy, że będziemy bronić prawa narodu rosyjskiego do istnienia i swobodnego rozwoju - ostrzegł z kolei Siergiej Ławrow.

Źródło: TASS