Stany Zjednoczone: ciało poszukiwanego chłopca odnalezione w szczękach aligatora 

W piątek (31.03) w St. Petersburgu na Florydzie funkcjonariusze odnaleźli ciało poszukiwanego 2-letniego chłopca. Jego matka została zamordowana kilka dni wcześniej.  

20-letnia kobieta i jej syn byli ostatni raz widziani przez członków rodziny około godziny 17:20 w środę (29.03). Policjanci podali, że w ten sam dzień około godziny 20:30 sąsiedzi usłyszeli odgłosy kłótni pochodzące z mieszkania kobiety, ale funkcjonariusze nie zostali wezwani na miejsce zdarzenia.  

Następnego dnia matka kobiety skontaktowała się z zarządcą nieruchomości kompleksu apartamentów po tym, jak jej córka nie odpowiadała na telefony. Okazało się, że w mieszkaniu znajdowało się ciało 20-latki, która miała wiele ran zadanych nożem, na miejscu jednak nie było jej syna.  

Zespół poszukiwawczy składający się m.in. z nurków szukał dziecka w jeziorze znajdującym się kilka kilometrów od kompleksu apartamentów. W piątek funkcjonariusze zauważyli aligatora z niezidentyfikowanym przedmiotem w szczękach. Przedstawiciele policji po krótkiej chwili zorientowali się, że jest to ciało dziecka i zdecydowali się na oddanie strzałów z broni palnej, po których gad upuścił zwłoki.  

- Byliśmy w stanie odzyskać ciało Taylena w stanie nienaruszonym - przekazał szef policji w St. Petersburgu Anthony Holloway. Powiedział również, że ojciec chłopca, 21-letni Thomas Mosley, zostanie oskarżony o dwa morderstwa pierwszego stopnia w związku z zabiciem matki chłopca, 20-letniej Pashun Jeffery, i ich syna Taylena Mosleya. Aligatora poddano eutanazji.  

Oskarżony jest w tym momencie hospitalizowany z powodu ran ciętych na rękach i ramionach. Odmówił rozmowy ze śledczymi. Policja nie ujawniła, w jaki sposób Taylen Mosley został zabity i czy aligator odegrał w tym jakąś rolę. 

Członkowie rodziny przekazali, że Jeffery i Taylen wprowadzili się do kompleksu apartamentów około miesiąc temu. 

Źródło: AP