DR Konga: w ataku zginęło co najmniej 19 osób

Lokalni urzędnicy poinformowali, że w ataku, do którego doszło we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga, śmierć poniosło co najmniej 19 osób. Ponadto ekstremiści zniszczyli wiele domów oraz podpalili lokalny ośrodek zdrowia.

Gubernator prowincji Północne Kivu, Carly Nznanzu, przekazał, że napastnicy podejrzani o przynależność do Sojuszniczych Sił Demokratycznych (ADF), tj. milicji paramilitarnej powiązanej z tzw. Państwem Islamskim, mieli wkroczyć do miejscowości Kirindera i przystąpić do mordowania cywilów. Szacuje się, że w ataku zginęło co najmniej 19 osób oraz podpalono bardzo wiele budynków, w tym placówek użyteczności publicznej. 

To nie pierwsza tego typu sytuacja w DRK. W zeszłym tygodniu terroryści należący do tzw. Państwa Islamskiego wydali oświadczenie, w którym przyznali się do zamordowania ponad 35 chrześcijan oraz zranienia kilkudziesięciu kolejnych we wschodniej części państwa. 

Urzędnicy z Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz z innych organizacji pozarządowych oskarżają członków ADF o okaleczanie, gwałcenie, mordowanie oraz uprowadzanie cywilów, w tym dzieci. Warto podkreślić, że na początku marca br. amerykańscy politycy wyznaczyli nagrodę 5 milionów dolarów za informacje mogące pomóc w schwytaniu dowódcy ugrupowania Seki Musy Baluku.

Źródło: Voice of America