Iran: mogło dojść od otrucia setek uczęszczających do szkół dziewcząt

Dziennikarze poinformowali, że ponad tysiąc dziewcząt uczęszczających do irańskich szkół mogło zostać otrutych. 

Dziewczęta, które rozmawiały z przedstawicielami państwowych mediów przekazały, że w pewnym momencie poczuły zapach zgniłych owoców lub zgniłych jaj albo silnych perfum, który bardzo skutecznie utrudniał oddychanie. Niektóre z rozmówczyń podkreśliły, że wrażenia były na tyle silne, że doprowadziły do zawrotów głowy, omdleń oraz utraty przytomności. Nieoficjalnie mówi się, że w wyniku zatrucia gazem śmierć poniosła co najmniej 1 osoba. 

Przed budynkami administracji coraz częściej dochodzi do protestów, w których uczestniczą przede wszystkim bojący się o swoje dzieci rodzice. Jedna z kobiet, która manifestowała swoje niezadowolenie przed jedną z placówek, powiedziała, że rozważa wypisanie córki ze szkoły. 

- Wielu rozważa, by nie posyłać już swoich dzieci do szkoły. Moja dorosła córka jest uczennicą. Mówi, że te ataki toksycznym gazem zaczęły się w akademikach podczas ogólnokrajowych protestów. Od miesięcy pojawiają się doniesienia, ale nikt nie traktuje ich poważnie - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami matka jednej z irańskich uczennic. 

W poniedziałek (06.03) do sytuacji odniósł się Ajatollah Chomeini, który podkreślił, że potencjalne otrucie uczennic jest niewybaczalną zbrodnią, a osoby odpowiedzialne za ataki powinny zostać bezsprzecznie pociągnięte do odpowiedzialności bez ubiegania się o łagodne potraktowanie. 

Analitycy uważają, że za atakiem mogą stać ekstremiści sprzeciwiający się uczęszczaniu kobiet do szkół. 

Źródło: wionews.pl / Deutsche Welle