Zabójstwo Chaszodżdżiego: Erdogan potwierdza, to nie przypadek

Przed tureckim parlamentem w Ankarze wystąpił dziś prezydent Recep Erdogan, który przedstawił swoje informacje na temat zabójstwa saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego w konsulacie w Stambule.

 

Turecki prezydent swe wystąpienie niespodziewanie rozpoczął jednak od ogłoszenia sukcesu jego ostatnich wizyt w Mołdawii, Węgrzech i na Bałkanach oraz lokalnych, jak otwarcie nowej linii metra w Stambule.

 

Po chwili przeszedł jednak do sprawy Chaszodżdżiego. Nie ujawnił żadnych nowych informacji. Prezydent Erdogan podkreślił, iż istnieją silne dowody, że zabójstwo zostało zaplanowane w Arabii Saudyjskiej. Dokonała go grupa 15 osób, na terenie konsulatu, do którego Chaszodżdżi został zaproszony. Zabójcy po "akcji" powrócili do kraju.

 

Erdogan potwierdził, iż Chaszodżdżi miał swojego sobowtóra. Opowiedział również o swoich rozmowach z saudyjskim królem. Uzgodnił z nim przeprowadzenie wspólnego śledztwa, które ma odpowiedzieć na wszystkie pytania - w tym, gdzie są zwłoki zabitego dziennikarza. Miały być one przekazane Turkowi, ale kim on jest? Pyta Erdogan. 

 

Turecki prezydent dodał, iż Arabia Saudyjska zatrzymała 18 podejrzanych, 15 po powrocie do kraju oraz 3 pracowników konsulatu. Pochwalił również tureckie oraz międzynarodowe media za wywieranie presji na Rijad, co doprowadziło Arabię do przeprowadzenia poważnego dochodzenia w konsulacie.