Joe Biden z wizytą w Kijowie

Na dzień przed wizytą w Warszawie Joe Biden przybył do Kijowa, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

- Prezydent Biden złożył dramatyczną, niezapowiedzianą wizytę w Kijowie w poniedziałek, w demonstracji silnego amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy zaledwie cztery dni przed rocznicą inwazji Rosji na pełną skalę. Wizyta o wysokim stanie ryzyka, w ukraińskiej stolicy, która jest zagrożona atakami rakietowymi, sygnalizuje ciągłe zaangażowanie Stanów Zjednoczonych, największego finansowego i wojskowego partnera wysiłków Ukrainy w celu odparcia rosyjskich najeźdźców z jej terytorium - przekazał informator, który podkreślił, że w Kijowie wprowadzono stan podwyższonego bezpieczeństwa, co skutkuje m.in. wstrzymaniem ruchu samochodowego, a nawet całkowitym zamknięciem niektórych ulic. Dziennikarze z New York Times dodali, że prezydent Biden przybył do Kijowa pociągiem, a sama wizyta była trzymana w tajemnicy do samego końca z uwagi na toczącą się wojnę. 

- Putin myślał, że Ukraina jest słaba, a Zachód podzielony. Myślał, że może nas wyprzedzić. Nie sądzę, żeby nadal tak myślał. On się po prostu zwyczajnie pomylił. Rok później mamy na to dowody właśnie tutaj, w tym pokoju. Stoimy tu razem - powiedział Joe Biden, któremu towarzyszył Wołodymyr Zełenski. Podczas swojego przemówienia amerykański prezydent kilkukrotnie podkreślał swoje wsparcie dla Ukrainy, a także zapowiedział, że Amerykanie przekażą kolejny pakiet pomocowy dla Ukraińców. 

Analitycy zaznaczają, że obecność Joe Bidena w Kijowie ma wydźwięk symboliczny i ma pokazać, że Rosjanie nie wygrywają toczącej się wojny. Romantyzmu całej sytuacji nadaje fakt, że amerykański prezydent złożył wizytę w Kijowie na parę dni przed rocznicą rozpoczęcia działań wojennych na terenie Ukrainy. 

Warto zaznaczyć, że Amerykanie poinformowali Rosjan o nadchodzącej wizycie Joe Bidena w Kijowie.

Źródło: Ukrainska Pravda / European Pravda / New York Times