Prezydent: „Oczekujemy nowych planów bezpieczeństwa dla wschodniej flanki Sojuszu”
Jakub Szymczuk, KPRP/prezydent.pl

Prezydent: „Oczekujemy nowych planów bezpieczeństwa dla wschodniej flanki Sojuszu”

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 16.02.2023, 18:52

Prezydent Andrzej Duda, tuż po spotkaniu z szefem Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, zakomunikował, że strona polska oczekuje wdrożenia nowych planów bezpieczeństwa dla wschodniej flanki, co sprawiłoby, że reakcja NATO na potencjalną napaść byłaby szybsza. Z kolei minister spraw zagranicznych, Zbigniew Rau, zdradził, iż rządzący będą domagać się od Joe Bidena stałej obecności wojsk amerykańskich na terytorium Polski.

 

Pierwszym przystankiem prezydenckiej ofensywy dyplomatycznej, przed zapowiadaną wizytą przywódcy Stanów Zjednoczonych w Polsce, okazała się być Bruksela. Andrzej Duda spotkał się tam środę (15.02) z sekretarzem generalnym Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego, z którym, jak oznajmił, omówił polskie postulaty w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa państw zlokalizowanych na wschodnich rubieżach Europy. - Wyraziłem nasze nadzieje i oczekiwania z polskiej strony, że oczekujemy nowych planów bezpieczeństwa, nowych planów dla naszej części Sojuszu, nie tylko dla Polski, ale także dla państw bałtyckich, dla pozostałych państw wschodniej flanki z południa, planów gotowości, które będą skutkowały, że w przypadku jakiejkolwiek napaści na którekolwiek z państw Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance, ta reakcja Sojuszu sprowadzająca się do wykonania artykułu 5 będzie natychmiastowa, jak najszybsza - mówił w trakcie wspólnej konferencji z Jensem Stoltenbergiem.

 

 

Co więcej, polityk przedstawił również jedno z rozwiązań, którego wdrożenie docelowo miałoby skutkować zwiększeniem możliwości obronnych państw członkowskich NATO. - Chcielibyśmy, żeby na wschodniej flance NATO powstało jak najwięcej magazynów uzbrojenia Sojuszu Północnoatlantyckiego, tak żeby to uzbrojenie tam było zgromadzone na wypadek jakiejkolwiek napaści, żeby pozostawało w dyspozycji sił Sojuszu, które na tym terenie się znajdują lub na ten teren przybędą - przemawiał w stolicy Belgii. W odpowiedzi na słowa prezydenta Dudy, Jens Stoltenberg zadeklarował, że NATO będzie bronić każdego centymetra terytorium Polski i całego terytorium Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dodał on również, że Polska wnosi ogromy wkład do Sojuszu Północnoatlantyckiego i odgrywa wiodącą rolę w wysiłkach na rzecz pomocy Ukrainie udzielając znaczącego wsparcia militarnego, pomocy humanitarnej, ekonomicznej, a także w zakresie szkolenia.

 

 

Więcej w kwestii polskich oczekiwań wobec zarówno przedstawicieli państw członkowskich najpotężniejszego sojuszu militarnego na świecie, jak i strony amerykańskiej zdradził szef dyplomacji. Zbigniew Rau, bo o nim mowa, poinformował bowiem, że, w trakcie przyszłej wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce, rządzący podejmą z nim pertraktacje na temat stacjonowania m.in. wojsk amerykańskich na terenie kraju. - Rzeczywiście oczekujemy stałej obecności oddziałów naszych sojuszników, w tym amerykańskich, na polskiej ziemi tak, aby zapewnić skuteczne odstraszanie, gdy idzie o bezpieczeństwo wspólnoty transatlantyckiej jako całości - podkreślił. Rau jednocześnie uprzedził, iż celem polityki, którą obrali przedstawiciele rządu premiera Mateusza Morawieckiego, nie jest sytuacja, w której strona polska jest odbiorcą bezpieczeństwa od władz innych państw. - Podejmujemy bezprecedensowe wysiłki, aby nasz wkład był coraz większy i byśmy byli dostawcami bezpieczeństwa dla naszych partnerów, w tym przede wszystkim tych, którzy dzielą z nami ten kontekst geopolityczny - spuentował.

 

 

Źródło: PAP, prezydent.pl
Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.