R. Kadyrow: następna na mapie jest Polska

Przywódca Czeczeni, Ramzan Kadyrow, po raz kolejny zagroził atakiem na Polskę. Czeczeński dyktator zasugerował m.in., że Rosjanie mogą pomóc w przeprowadzeniu referendum niepodległościowego na terenie Górnego Śląska.

Co jeśli po pomyślnym zakończeniu prac nad NMD Rosja zacznie denazyfikować i demilitaryzować kolejny kraj? Przecież po Ukrainie na mapie jest Polska! Nie będę ukrywał, że osobiście mam taki zamiar. To są moje osobiste zamiary i wielokrotnie oświadczałem, że walka z satanizmem powinna być kontynuowana w całej Europie, a przede wszystkim na terytorium Polski - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych Ramzan Kadyrow, a następnie dodał, że po zakończeniu działań wojennych Zachód padnie na kolana i, jak zwykle, kraje europejskie będą musiały współpracować z Federacją Rosyjską we wszystkich sferach. 

W lipcu będzie mieć miejsce Marsz Autonomii Śląska, który co roku przyciąga wielu uczestników. Dla mnie ten region Polski zasługuje na szczególny, niezależny status, referendum jest tam pilnie potrzebne, a Rosja może pomóc w jego organizacji - skwitował czeczeński przywódca. Od słów dyktatora odcinają się członkowie Ruchu Autonomii Śląska, którzy podkreślają, że nie chcą mieć nic wspólnego ze zbrodniarzami wojennymi.

Źródło: Daily Beast / rybnik.com.pl