Premier: „Z Białorusi może pójść kolejny rosyjski atak na Ukrainę"

Premier Mateusz Morawiecki ocenił, iż istnieje realne ryzyko, że prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin, wykorzysta terytorium Białorusi do przeprowadzenia kolejnego zmasowanego ataku na Ukrainę. Jednocześnie przestrzegł, że Polacy powinni się obawiać tego, co się dzieje na Ukrainie. 

Szef rządu gościł w studiu RMF FM, gdzie poruszył kwestie związane m.in. z konfliktem zbrojnym, który toczy się za wschodnimi granicami kraju. Pytany przez prowadzącego o bezpieczeństwo Polski od strony północno-wschodniej, wskazał on na zagrożenie związane z potencjalnym wkroczeniem wojsk najeźdźcy na ziemie ukraińskie z terytorium Białorusi. 

- Oczywiście Polacy powinni się obawiać tego, co się dzieje na Ukrainie. Z Białorusi może pójść kolejny rosyjski atak na Ukrainę, od północy kolejny front. To jest realne ryzyko, które biorą pod uwagę nasi sojusznicy amerykańscy, brytyjscy, sojusznicy z NATO i to jest ryzyko, które my bierzemy pod uwagę [...]  - ostrzegł w sobotę (14.01) Mateusz Morawiecki, po czym wskazał, że jest to powód, dla którego zdecydowano o umocnieniu obecności wojskowej na wschodzie Polski.

W trakcie wywiadu został on również zapytany, czy, w związku ze wspomnianym zagrożeniem, władze przewidują przemieszczenie systemów obrony powietrznej Patriot z okolic Rzeszowa na północ kraju tak, aby, z ich pomocą, neutralizować ewentualne zagrożenia od strony Białorusi. - Przestawić nie, ale nowe Patrioty będziemy oczywiście stawiać w tych miejscach, które naszym zdaniem będą musiały być szczególnie chronione - zapewnił polityk.

Źródło: rmf24.pl