Białystok: proces w sprawie morderstwa sprzed ponad 20 lat

W środę (11.01) media poinformowały, że w Sądzie Okręgowym w Białymstoku zakończył się proces w sprawie morderstwa sprzed ponad 20 lat. Wyrok w tej sprawie ma zostać ogłoszony w przyszłym tygodniu. 

Sprawa dotyczy 44-letniego mężczyzny, który został oskarżony o gwałt, rozbój oraz zamordowanie młodej kobiety 22 lata temu. Do zatrzymania oskarżonego doszło w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszkał z żoną i trojgiem dzieci. 

Do zbrodni doszło 16 sierpnia 2001 roku. Wówczas 30-letnia kobieta, wracając wieczorem do domu przy ulicy Jurowickiej po odprowadzeniu kuzynki na przystanek autobusowy, została zaatakowana przy białostockim osiedlu Sienkiewicza. Napastnik dusił kobietę, skrępował jej ręce częściami garderoby i próbował zakneblować. Następnie mężczyzna ją zgwałcił.

Nieprzytomna 30-latka została znaleziona w krzakach przez kobietę spacerującą z psem. Ofiara została przetransportowana do szpitala, gdzie zmarła sześć miesięcy później z powodu odniesionych obrażeń. Kobieta podczas duszenia doznała niedotlenienia mózgu.

Z powodu braków postępów w śledztwie, zostało ono umorzone w sierpniu 2002 roku. Jednakże w 2020 roku sprawą zajęli się funkcjonariusze z Archiwum X i przedstawiciele Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. 

W czerwcu 2021 roku podlascy funkcjonariusze policji przekazali, że na terenie Wielkiej Brytanii w związku ze sprawą zatrzymano podejrzanego, który od kilkunastu lat mieszkał ze swoją rodziną w pobliżu Menchesteru. Mężczyznę uznano za podejrzanego na podstawie badań DNA. Do Polski został przetransportowany w lutym 2022 roku, po czym usłyszał zarzuty gwałtu, rozboju oraz morderstwa. 

Oskarżony nie przyznał się do winy. Prokurator domaga się dla 44-latka dożywotniego pozbawienia wolności. Z kolei obrońca apeluje o uniewinnienie mężczyzny. 

Bliscy ofiary domagają się 500 tys. złotych w formie obowiązku naprawienia szkody, zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub nawiązki. 

Źródła: Kurier Poranny, PAP