D. Kułeba: musimy wygrać, a nie zremisować

Minister spraw zagranicznych Ukrainy, Dmytro Kułeba, powiedział podczas Kongresu Rocznicowego Unii Paneuropejskiej w Wiedniu, że Ukraina musi wygrać, aby w regionie zapanował niezachwiany pokój.

- Potrzebujemy zwycięstwa, a nie remisu. Jeśli pozwolimy Rosji na przerwę, Putin zamieni zamrożony konflikt w ogromną tykającą bombę zegarową w sercu Europy, gotową do wybuchu w każdej chwili. Dążenie do takiego wyniku byłoby dla Europy strategicznym błędem. Ostrzegam partnerów Ukrainy. Nie proponujcie nam kompromisu z naszym sumieniem, integralnością terytorialną czy suwerennością. Bo narazicie na szwank własne bezpieczeństwo - powiedział Dmytro Kułeba, który podkreślał, że nie ma na świecie kraju, który tak bardzo pragnie pokoju, jak Ukraina. Ukraiński polityk dodał jednak, że ta wojna musi zakończyć się zwycięstwem dobra nad złem. 

- Zwycięstwo Ukrainy pomoże osiągnąć prawdziwy pokój. Jest to cel całkowicie prawdopodobny, o czym świadczą ofensywy w Charkowie i Chersoniu tej jesieni. Zwycięstwo Ukrainy będzie zwycięstwem Europy i Zachodu. Przywróci pokój i bezpieczeństwo na naszym kontynencie na kolejne dziesięciolecia. Pomoże też zapoczątkować przedłużony okres globalnej stabilizacji, bo unaoczni, że agresja nie jest skutecznym narzędziem osiągania różnych celów w XXI wieku. To jest rezultat, do którego wszyscy powinniśmy dążyć i to jest droga do prawdziwego, trwałego i sprawiedliwego pokoju - skwitował Kułeba. 

Źródło: Ukrainska Pravda