USA: Alex Jones musi zapłacić rodzinom ofiar masakry w Sandy Hook blisko miliard dolarów

Zwolennik teorii spiskowych Alex Jones musi zapłacić 965 mln dolarów odszkodowania rodzinom ofiar strzelaniny w szkole Sandy Hook po tym, jak stwierdził, że tragedia ta była mistyfikacją. Krewni ośmiu ofiar oraz śledczy z FBI domagali się kary wynoszącej co najmniej 550 mln dolarów.

Dziennikarz przez lata argumentował, że masakra była „zainscenizowanym” rządowym spiskiem, by odebrać Amerykanom dostęp do broni i że „nikt nie zginął”. Rodziców ofiar nazwał zaś „aktorami kryzysowymi” oraz uznał, że niektórzy z nich nigdy nie istnieli.

Strona oskarżająca w procesie o zniesławienie powiedziała, że Alex Jones siał dezinformację, która skutkowała dekadą pełną prześladowań oraz grożenia śmiercią. Niektórzy krewni opisali swoje konfrontacje z hejtem w Internecie oraz częste przeprowadzki w obawie o własne bezpieczeństwo. Mark Barden opowiedział o bezczeszczeniu grobu jego syna Daniela. Na miejsce spoczynku miał być oddawany mocz oraz grożono wykopaniem ciała.

W sierpniu, podczas osobnego procesu o zniesławienie w Teksasie, mężczyzna przyznał, że atak był „w 100% prawdziwy”. Wyrok zapadł w Waterbury w stanie Connecticut, ok. 32 km od miejsca tragedii.

Alex Jones założył stronę internetową Infowars oraz talk show, a jego firma Free Speech Systems zarobiła miliony dolarów na sprzedaży suplementów diety, sprzętu survivalowego i innych produktów z katalogu Infowars.

Mężczyzna swój proces nazwał „pokazowym”, a sędzię „tyranem”. Zaapelował też do swoich zwolenników o pilnie przekazywanie datków, które nie zostaną przeznaczone na pokrycie kosztów związanych z rozprawą:

Pieniądze nie trafią do tych ludzi. Mają na celu walkę z tym oszustwem i stabilizację firmy.

Jego prawnik Norm Pattis zapowiedział złożenie apelacji.

Źróło: BBC