Finlandia: w elektrowni jądrowej doszło do dwóch wycieków w ciągu 5 dni

W czwartek (6.10) media poinformowały, że w fińskiej elektrowni jądrowej w Loviisa doszło do dwóch wycieków w ciągu pięciu dni. Wycieki nie stanowią zagrożenia dla okolicznych mieszkańców i środowiska.

Pierwszy wyciek wykryto w miniony piątek (1.10) w bloku drugim. Stwierdzono nieszczelność jednej z uszczelek. Wyciek wykryto podczas normalnej pracy reaktora, jednakże nie wpłynęło to na bezpieczeństwo w obiekcie.

Drugi wyciek został wykryty w środę (5.10) w bloku pierwszym podczas testów szczelności wykonywanych cyklicznie w ramach prac konserwatorskich. Wówczas rektor był wyłączony. Wyciek wykryto w rurce będącej elementem głównej pompy cyrkulacyjnej, a co za tym idzie, przepuszczała niewielkie ilości wody. 

Prace konserwatorskie miały trwać do 9 października 2022 roku, jednakże w związku z usterkami będą one przedłużone o tydzień, w związku z czym produkcja energii elektrycznej w bloku pierwszym rozpocznie się później niż zakładano.

Zastępca dyrektora elektrowni, Thomas Buddas, przekazał, że wycieki nie są ze sobą powiązane.

Zgodnie z oceną przedstawicieli Centrum Bezpieczeństwa Radiacyjnego wydaną w kwietniu 2022 roku, elektrownia jądrowa w Loviisa spełnia wymogi bezpieczeństwa. 

Elektrownia jądrowa w Lovissa została włączona do sieci w 1977 roku. Na jej terenie znajdują się dwa reaktory wodno-ciśnieniowe. Co ciekawe, w elektrowni znajduje się również reaktor, który został zakupiony od Polaków i miał zostać wykorzystany w nieukończonej Elektrowni Jądrowej w Żarnowcu, jednakże służy on jedynie do badań materiałowych i szkolenia personelu.

Źródła: Napromieniowani.pl, svenska.yle.fi