R. Kadyrow po odbiciu Łymania: Rosja powinna użyć taktycznej broni jądrowej
Пресс-служба Президента Российской Федерации/Wikimedia

R. Kadyrow po odbiciu Łymania: Rosja powinna użyć taktycznej broni jądrowej

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 02.10.2022, 10:06

Przywódca Czeczenii w niewybrednych słowach skomentował kolejną klęskę strony rosyjskiej w wojnie toczącej się w Ukrainie. Wczoraj parada w Iziumie, dziś flaga w Łymanie, a jutro co? - nie krył swojej irytacji. Ramzan Kadyrow, bo o nim mowa, zasugerował również Władimirowi Putinowi, aby ten sięgnął do arsenału z bronią nuklearną.

 

Kolejne niepowodzenie wojsk Federacji Rosyjskiej na froncie wywołało falę krytyki nie tylko wśród tamtejszych ekspertów, ale i bliskich współpracowników Władimira Putina. Jednym z tych, którzy pokusili się o komentarz do rozbicia oddziałów rosyjskich pod Limaniem, okazał się być przywódca Czeczenii. Choć Ramzan Kadyrow nie obwinił za porażkę rosyjskiego prezydenta, to w ostrych słowach skrytykował on jednego z wojskowych dowódców, którego zadaniem było przeprowadzenie operacji, polegającej na obronie tego strategicznie ważnego miasta w obwodzie donieckim.

 

Skupił się on głównie na wytykaniu błędów niejakiemu Aleksandrowi Łapinowi. Wśród zarzutów kierowanych pod adresem generała pułkownika Centralnego Okręgu Wojskowego Rosji, znalazł się między innymi ten, dotyczący niezapewnienia niezbędnej łączności i dostaw amunicji oddziałom wojsk przydzielonych do operacji na kierunku łymańskim. To smutne, że Łapin jest nieudacznikiem i to, że jest kryty przez przywódców Sztabu Generalnego. Gdyby to zależało ode mnie, zdegradowałbym go do szeregowca, odebrałbym medale i wysłałbym go na front, by z karabinem w ręku zmył hańbę - napisał w sobotę (1.10) na swoim kanale w komunikatorze Telegram czeczeński lider, po czym zasugerował, że bolączką rosyjskiej armii jest nepotyzm.

 

Bliski współpracownik Władimira Putina stwierdził również, że nadszedł już czas, aby podjąć bardziej drastyczne środki. W tym miejscu Kadyrow zaproponował rosyjskiemu prezydentowi, aby ten ogłosił stan wojenny na terenach przygranicznych oraz wykorzystał przeciwko ukraińskim wojskom niskowydajną broń nuklearną, czyli najprawdopodobniej taktyczną broń jądrową. Nie trzeba podejmować każdej decyzji z myślą o społeczności zachodnioamerykańskiej. Wiele przeciwko nam powiedziano i zrobiono. Wczoraj parada w Iziumie, dziś flaga w Łymanie, a jutro co? Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie było tak źle - skwitował swój wywód Czeczen.

 

Źródło: RKadyrov_95/Telegram
Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.