Szef NATO: Ukraina ma prawo ubiegać się o członkostwo w Sojuszu

Sekretarz generalny Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego oświadczył, że ukraińskie władze mają pełne prawo do tego, by ubiegać się o członkostwo w najpotężniejszym sojuszu militarnym na świecie. Jak jednak zastrzegł, ostateczną decyzję sprawie potencjalnej akcesji Ukrainy do NATO muszą podjąć rządzący 30 państw, które wchodzą w jego skład.

Komunikat strony ukraińskiej w sprawie zamiaru złożenia wniosku o przyjęcie do Organizacji Sojuszu Północnoatlantyckiego odbił się szerokim echem na całym świecie. Wieści z Kijowa nie pozostały również bez odpowiedzi najwyższego rangą przedstawiciela Sojuszu, Jensa Stoltenberga. Jeszcze tego samego dnia, w trakcie piątkowej (30.09) konferencji prasowej, zapewnił on, że wszyscy przedstawiciele państw członkowskich są zgodni co do tego, że strona ukraińska ma prawo do wyboru własnej drogi, a tym samym, tak jak każda demokracja w Europie, może ubiegać się o przyjęcie do grona państw sprzymierzonych na mocy Traktatu Waszyngtońskiego.

- Każda demokracja w Europie ma prawo ubiegać się o członkostwo w NATO, a sojusznicy NATO szanują to prawo i wielokrotnie stwierdzaliśmy, że drzwi NATO pozostają otwarte. I pokazaliśmy to w ciągu ostatnich kilku lat - zakomunikował Stoltenberg, po czym w dosadnych słowach odniósł się do wojny wywołanej przez Rosjan. - Putin ponosi pełną odpowiedzialność za tę wojnę. Do niego należy jej zakończenie. [...] Jeśli Rosja przestanie walczyć, to nastąpi pokój. Jeśli Ukraina przestanie walczyć, to zniknie z mapy Europy, jako niepodległe i suwerenne państwo - ocenił. 

Norweg zapewnił również Wołodymyra Zełenskiego, że przedstawiciele państw członkowskich Sojuszu są gotowi nieść pomoc Ukrainie tak długo, jak będzie to konieczne. - NATO ponawia zapewnienie o swoim niezachwianym wsparciu na rzecz niepodległości, suwerenności i integralności Ukrainy. Jesteśmy zdecydowani zapewniać pomoc Ukrainie w jej obronie przed rosyjską agresją tak długo, jak będzie to konieczne - zadeklarował. Jens Stoltenberg zabrał także głos w sprawie podpisania przez Władimira Putina dokumentów o przyłączeniu do Rosji ukraińskich terytoriów.

- To zajęcie ziemi jest bezprawne i nieuzasadnione. Sojusznicy z NATO nie uznają żądnej części tego za Rosję. Wzywamy wszystkie kraje, by odrzuciły rażące próby dokonania podboju terytorialnego. Te ziemie to Ukraina - oświadczyła głowa Sojuszu.

Źródło: CNN