Prezydent w Kijowie: „Krym był, jest i będzie częścią Ukrainy”
Jakub Szymczuk, KPRP/prezydent.pl

Prezydent w Kijowie: „Krym był, jest i będzie częścią Ukrainy”

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 23.08.2022, 19:39

Prezydent Andrzej Duda udał się we wtorek (23.08) do Kijowa, by złożyć wizytę swojemu ukraińskiemu odpowiednikowi oraz wziąć udział w szczycie Platformy Krymskiej. Polski przywódca jako jedyny, obok samego Wołodymyra Zełenskiego, uczestniczył w nim osobiście.

 

Wieść o prezydenckiej podróży do stolicy Ukrainy została przyjęta z dużym zaskoczeniem, ponieważ wypłynęła ona dopiero wtedy, kiedy Andrzej Duda znajdował się już na miejscu. Jak wówczas ujawnili przedstawiciele służb prasowych Kancelarii Prezydenta, w trakcie tejże wizyty zaplanowano dwustronne rozmowy liderów oraz delegacji na temat sytuacji ogarniętego wojną kraju, jego wsparcia w wymiarze militarnym, ekonomicznym i humanitarnym oraz współpracy dwustronnej. Najwyższy rangą reprezentant Rzeczpospolitej, jako jedyny z wszystkim zaproszonych przywódców, wziął również osobisty udział w zwołanym przez Wołodymyra Zełenskiego II szczycie Platformy Krymskiej.

 

 

- Krym to Ukraina. Tak jak Gdańsk czy Lublin jest częścią Polski, tak Krym był, jest i będzie częścią Ukrainy - rozpoczął swoje przemówienie w trakcie wspomnianego spotkania. W tym miejscu Andrzej Duda nawiązał do pierwszego posiedzenia w tym formacie, które odbyło się jeszcze w ubiegłym roku i w którym, jak zauważył, prezydentów, premierów było tu raptem kilka, może kilkanaście osób. W jego ocenie panowało wówczas zupełnie inne myślenie w Europie. - Tak jakby Krym po prostu przepadł i że choć my Zachód, nigdy tego nie uznamy, to musimy się z tym pogodzić, że Krym jest pod rosyjską okupacją, dla niektórych wręcz, że Krym staje się Rosją - relacjonował atmosferę ostatniego szczytu prezydent. 

 

 

Kontynuując swoją mowę stwierdził, iż wielu ze światowych przywódców musi zrobić pewien rachunek sumienia za to, co stało się w ciągu ostatniego roku. - Czy de facto zgoda na okupację Krymu nie była błędnym sygnałem ze strony wielu państw pod adresem Rosji? - wysunął przypuszczenie Duda, który stanowczo zaznaczył, że Ukraina musi wrócić do sytuacji sprzed rosyjskiej inwazji, a wszystkie obszary, które zostały zajęte przez Rosję, muszą zostać wyzwolone. Lider państwa polskiego nadmienił również, że naród ukraiński broni dziś całej Europy przeciwko totalitaryzmowi, a Ukraińcy płacą wysoką cenę, też w imię Warszawy, Paryża, Berlina, Londynu. - Tu Polska jest waszym wsparciem, sojusznikiem, domem dla wszystkich rodzin i dzieci, które w Polsce będą chciały się schronić - spuentował wątek.

 

 

Po zakończonych obradach, prezydenci Polski i Ukrainy wzięli również udział we wspólnej konferencji prasowej. - Ukraina, Ukraińcy, władze ukraińskie, mogą liczyć na Polskę. Wierzę, że Ukraina nie tylko się obroni, ale i zwycięży, odzyska całość swoich ziem, odbuduje się, także dzięki wsparciu Polski i wszystkich uczciwych narodów. Wierzę, że napastnicy zostaną odparci - zapewniał w jej trakcie Andrzej Duda, który nawiązał również do perspektyw polsko-ukraińskiej współpracy gospodarczej. - Ukraina to ogromny kraj, praktycznie dwukrotnie powierzchniowo większy od naszego kraju; jest też krajem nieco większym ludnościowo, ale przede wszystkim jest krajem o olbrzymich możliwościach, wielkiej perspektywie, także o ogromnych zasobach naturalnych, w związku z czym jest to także kraj, z którym Polska po prostu chce robić interesy - oświadczył w trakcie briefingu prasowego.

 

 

 

Ukraiński przywódca wyraził natomiast ogromne zadowolenie i wdzięczność zarówno samą wizytą Andrzeja Dudy w Kijowie, jak i ogromem polskiej pomocy, która, w obliczu trwającego konfliktu zbrojnego, trafia nie tylko na front, ale i do samych Ukraińców. - Bardzo jestem ci wdzięczny, a także rządowi, pierwszej damie i całej Polsce, która w taki sposób, tak ciepło odbiera Ukrainę - zwrócił się bezpośrednio do swojego gościa. Wołodymyr Zełenski docenił również fakt, iż polski prezydent złożył mu osobistą wizytę w Dniu Flagi Narodowej oraz przededniu bardzo ważnego święta, Dnia Niepodległości Ukrainy, które przypada 24 sierpnia. - To bardzo ważne, że jesteśmy przyjaciółmi, że przyjaciele są razem w tak symbolicznym dniu - powiedział.

 

 

Co ciekawe, przywódcy dokonali również wspólnie uroczystego otwarcia Alei Odwagi na Placu Konstytucji w pobliżu gmachu tamtejszego parlamentu, Rady Najwyższej. Pierwsza tablica, którą w nią wmurowano, należy do Andrzeja Dudy. - Chciałem otworzyć Aleję Odwagi, gdzie będzie zawsze na tej alei nazwisko pana prezydenta [Andrzeja Dudy - przyp. red.], jako symbol odwagi, przyjaźni, wsparcia dla Ukrainy wtedy, gdy naprawdę jej tak bardzo potrzebujemy - powiedział przy tej okazji Wołodymyr Zełenski.

 

 

Platforma Krymska stanowi forum liderów państw i organizacji międzynarodowych, które stawia sobie za cel doprowadzenie do przywrócenia integralności terytorialnej państwa ukraińskiego. Oprócz Ukrainy i Polski, należą do niej m.in. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Turcja oraz, osobno, Unia Europejska czy Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego.

 

Źródło: prezydent.pl, PAP
Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.