Sri Lanka: aresztowano Josepha Stalina, przywódcę protestów

Świadkowie i urzędnicy poinformowali, że w środę (03.08) aresztowano lidera związków zawodowych Sri Lanki, który też stał na czele protestów, które doprowadziły do ​​usunięcia Rajapaksy z urzędu prezydenta.

Służby mundurowe powiedziały dziennikarzom, że Joseph Stalin ze Związku Nauczycieli Sri Lanki został aresztowany za zorganizowanie w maju demonstracji z naruszeniem nakazu sądowego. Ponadto policja zatrzymała wiele innych osób pod zarzutem zniszczenia mienia publicznego podczas wielomiesięcznych protestów, których kulminacją był szturm na pałac Rajapaksy 9 lipca.

20 lipca urząd prezydenta objął Ranil Wickremesinghe. Alan Keenan, starszy konsultant Sri Lanki w International Crisis Group, uznał, że tłumienie protestów jest obecnie gorsze niż jakiekolwiek inne za rządów Gotabayi Rajapaksy. Z kolei Mary Lawler, specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. praw człowieka, nazwała aresztowanie Stalina niepokojącym.

Wcześniej Wickremesinghe popierał protesty, a udział w nich brał też Saman Rathnapriya, parlamentarzysta Zjednoczonej Partii Narodowej (UNP), a obecnie doradca prezydenta ds. związków zawodowych.

Było bardzo jasne, że nie tylko UNP jako partia poparła ten protest 28 maja, ale miała też wyraźne błogosławieństwo Ranila Wickremesinghe - powiedział Ravi Kumudesh, współprzewodniczący Centrum Koordynacji Związków Zawodowych.

Jeśli Joseph Stalin popełnił przestępstwo, najwyraźniej Ranil również popełnił to samo przestępstwo. W takim razie też powinien zostać aresztowany - dodał.

Co ciekawe, w lipcu zeszłego roku Wickremesinghe ostrzegał w parlamencie przed poważnymi konsekwencjami aresztowania Stalina przez ówczesną administrację Rajapaksy. Prezydent zaprzeczył oskarżeniom podczas środowego otwarcia posiedzenia parlamentu:

Niektóre grupy próbują rozpowszechniać ogromną propagandę za pośrednictwem mediów społecznościowych, że poluję na protestujących. Ale to nieprawda. Nie pozwolę na jakiekolwiek uprzedzenia wobec pokojowych aktywistów. Założę biuro, które będzie chronić pokojowych demonstrantów i wspierać ich.

Źródło: Al Jazeera, The Guardian