USA: wykryto w glebie i wodzie bakterie wywołujące melioidozę

W środę (27.07) amerykańscy urzędnicy do spraw zdrowia poinformowali, że w glebie i wodzie w stanie Missisipi wykryto obecność bakterii wywołujących melioidozę. 

Badania nad obecnością patogenów rozpoczęto po tym, jak mężczyzna z Missisipi zachorował na melioidozę. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez urzędników, pacjent nie podróżował w ostatnim czasie. W związku z zakażaniem urzędnicy pobrali wokół terenu zamieszkania chorego 109 próbek gleby i wody. W dwóch próbkach gleby i jednej wody zidentyfikowano bakterie Burkholderia pseudomallei. 

W Stanach Zjednoczonych każdego roku rejestruje się około 12 przypadków melioidozy. Większość z nich diagnozowana jest u pacjentów, którzy podróżowali do miejsc, w których choroba występuje endemicznie, w tym do Australii lub Tajlandii. 

Należy wspomnieć, że w minionym roku wykryto obecność bakterii Burkholderia pseudomallei w płynie do aromaterapii sprzedawanym w sieci sklepów Walmart. Obecność bakterii w produkcie powiązano z 2 zgonami oraz 4 hospitalizacjami.

Melioidoza jest chorobą zakaźną wywoływaną przez Gram-ujemne bakterie Burkholderia pseudomallei. Do zachorowania może dojść wskutek bezpośredniego kontaktu ze skażoną wodą, glebą i żywnością. Objawy melioidozy obejmują w przypadku wniknięcia bakterii przez skórę: ból, obrzęk, gorączkę, owrzodzenia oraz ropnie. Natomiast w przypadku wniknięcia patogenu przez drogi oddechowe obserwuje się: kaszel, ból w klatce piersiowej, wysoką gorączkę, ból głowy oraz spadek masy ciała. W zaawansowanym stadium choroby może dojść do zaburzeń układu nerwowego oraz śmierci. Każdego roku z powodu melioidozy umiera około 89 tys. osób.

Źródła: ABC News, CDC