Japonia: przeprowadzono pierwszą egzekucję w 2022 roku
Coffeehouse Crime/YouTube screenshoot

Japonia: przeprowadzono pierwszą egzekucję w 2022 roku

  • Dodał: Karolina Koźlak
  • Data publikacji: 26.07.2022, 08:17

We wtorek (26.07) media poinformowały, że w Japonii przeprowadzono egzekucję mężczyzny, który zabił w 2008 roku siedem osób. 

 

8 czerwca 2008 roku około godziny 12:00 czasu lokalnego wówczas 25-letni Tomohiro Kato w tokijskiej dzielnicy Akihabara wjechał ciężarówką w tłum ludzi, wskutek czego zginęły 3 osoby. Następnie mężczyzna wysiadł z pojazdu i pchnął nożem 12 osób, zabijając 4 z nich. Funkcjonariusze policji zatrzymali Japończyka na miejscu zdarzenia. 

 

Zgodnie z ustaleniami śledczych, Kato przed dokonaniem masowego ataku, za pośrednictwem strony internetowej Extreme Exchange, Revised zakomunikował, że zamierza popełnić zbrodnię oraz że jest w złym stanie psychicznym. 

 

24 marca 2011 roku Japończyk został skazany na karę śmierci w Sądzie Okręgowym w Tokio. Mężczyzna przyznał się do winy. 

 

Kato został stracony dzisiaj (26.07) nad ranem poprzez powieszenie w areszcie śledczym w Tokio. Była to pierwsza egzekucja w 2022 roku w Japonii. 

 

Ostatnie egzekucje w Japonii miały miejsce w grudniu 2021 roku. Wówczas stracono 3 mężczyzn. 

 

Obecnie w japońskich celach śmierci przebywa około stu osób. Egzekucje wykonuje się poprzez powieszenie, metodą długiego sznura, przez co osadzony umiera wskutek przerwania rdzenia kręgowego. Zgodnie z art. 475 japońskiego kodeksu postępowania karnego, wyrok jest wykonywany w ciągu sześciu miesięcy od ostatniej, bezskutecznej apelacji skazanego. Jednak więźniowie na wykonanie wyroku mogą czekać nawet kilkadziesiąt lat, ponieważ okres wezwania do ponownego rozpatrzenia sprawy lub ułaskawienia jest wyłączony z tej regulacji. O egzekucji więźniowie są powiadamiani kilka godzin przed jej realizacją. 4 listopada 2021 roku dwóch osadzonych z Osaki wniosło pozew przeciwko państwu, twierdząc, że taki sposób egzekwowania wyroku jest nieludzki. Prawnik skazanych, Yutaka Ueda, stwierdził, że więźniowie żyją w ciągłym strachu i niepewności, gdyż nie wiedzą, który dzień okaże się dla nich ostatnim. Zdaniem skazanych tak krótki czas nie daje również możliwości na zgłoszenie sprzeciwu. 

 

Należy także wspomnieć, że osoby przebywające w celach śmierci, zgodnie z japońskim prawem, nie są klasyfikowane jako więźniowie, a obiekty, w których przebywają, nie są określane jako więzienia. Takie osoby mają znacznie mniej praw niż osadzeni w standardowych placówkach. Skazani na karę ostateczną przebywają w odosobnieniu i mają zakaz komunikowania się z innymi osadzonymi. Nie mogą również oglądać telewizji i mogą mieć maksymalnie trzy książki. Wizyty, zarówno bliskich, jak i prawników, mają miejsce rzadko oraz są ściśle kontrolowane.

Źródło: BBC

 

 

Karolina Koźlak – Poinformowani.pl

Karolina Koźlak

Studentka kryminalistyki i nauk sądowych, inżynier zootechniki, copywriter i pasjonatka tanatologii.