Prezes NBP: „jesteśmy być może blisko końca podnoszenia stóp procentowych. A może nie”
NBP/materiały

Prezes NBP: „jesteśmy być może blisko końca podnoszenia stóp procentowych. A może nie”

  • Dodał: Karol Gąsienica
  • Data publikacji: 08.07.2022, 20:00

W piątek (08.07) odbyła się konferencja prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego, na której tłumaczył on decyzję Rady Polityki Pieniężnej, która podwyższyła stopę referencyjną NBP o 0,50 pkt proc. – do poziomu 6,5 proc. Szef NBP odniósł się także do sytuacji na rynku walutowym oraz inflacji, która w czerwcu wyniosła 15,6 procent. 

 

Adam Glapiński podkreślił, że prognozy banku centralnego dotyczące inflacji były dobrej jakości, jednak wszystko zmieniła sytuacja na świecie. - Zaraz po pandemii wiele sygnałów wskazywało na przejściowy wzrost inflacji. Ja tak rzeczywiście mówiłem w imieniu NBP, a nie swojego wyobrażenia i fiu-bździu. Tak twierdziły wszystkie banki centralne i instytucje finansowe - zapewniał.

 

Odnosząc się do komentarzy pojawiających się w przestrzeni publicznej, poddających w wątpliwość obecne działania NBP, biorąc pod uwagę wcześniejsze prognozy jego prezesa, Adam Glapiński stwierdził, że cytowanie wypowiedzi z tamtych czasów jest nie tylko demagogiczne, jest całkowicie wyrwanym z kontekstów, złośliwym atakiem. Po prostu w danym miejscu i czasie są dane prognozy.

 

Prezes NBP stwierdził, że według szacunków czynniki wewnętrzne odpowiadają za około 1/4 inflacji, a także wskazał, że zjawisko to ma charakter globalny, przytaczając wskaźniki inflacji z innych krajów. Dodatkowo podkreślał, że sytuacja gospodarcza w Polsce wciąż jest dobra. - Wzrostowi cen sprzyja korzystna sytuacja gospodarcza. Gdybyśmy mieli 20-proc. bezrobocie, to takiej inflacji by nie było. Ale przecież tego nie chcemy - dodał. 

 

Adam Glapiński odniósł się także do prognoz gospodarczych. - W Polsce recesji się nie spodziewamy. Możliwa będzie recesja techniczna - PKB przez dwa kwartały może mieć ujemny wzrost, ale to jeszcze nie jest recesja [...] Nie widzę ryzyka stagflacji, ale znacznego osłabienia wzrostu gospodarczego już tak - stwierdził. 

 

Prezes przekazał, że wyniki projekcji NBP wskazują, że na koniec jej horyzontu, czyli dwóch lat, inflacja wróci do górnej granicy odchyleń od naszego celu. W 2024 roku inflacja wróci do celu. Należy zaznaczyć, że cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. z możliwością odchylenia do 1 punktu procentowego w górę lub w dół.

 

Według Adama Glapińskiego szczyt inflacji może nastąpić w okresie wakacyjnym, jednak nie jest to pewne. - Z raportu wyłania się obraz, że szczyt inflacji jest właśnie w czasie wakacji i z tego szczytu powoli zaczniemy schodzić w dół - zaznaczył. 

 

Następnie Adam Glapiński odniósł się do prognoz dotyczących stóp procentowych. - Teraz mamy przerwę w posiedzeniach RPP. Zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja po wakacjach. Jeśli będzie trzeba, dalej będziemy podnosili stopy procentowe. [...] Zbliżamy się do końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, choć niekoniecznie go już osiągnęliśmy. To może nie być jeszcze najwyższy punkt - poinformował. 

 

Pytany o sytuację kredytobiorców Adam Glapiński stwierdził, że okres półtora roku niespotykanie niskich stóp to nie była normalność, to wynikało z okresu pandemii. To był dar dla kredytobiorców. Dar losu, nie nasz. - Można było wcześniej i można teraz wybrać stałe oprocentowanie kredytu hipotecznego w banku - przekonywał prezes NBP. - W okresie niskich stóp procentowych 230 tys. osób wzięło kredyty hipoteczne. Te osoby słyszą dziś dobre wieści, że jesteśmy być może blisko końca podnoszenia stóp procentowych. A może nie. Może po wakacjach będziemy je dalej podnosić - mówił Adam Glapiński. 

 

Kolejną kwestią, o którą zapytany został szef polskiego banku centralnego, była sytuacja na rynku walutowym. Należy zaznaczyć, że po czwartkowej decyzji RPP złoty stracił na wartości w związku z tym, że inwestorzy spodziewali się bardziej zdecydowanej podwyżki stóp procentowych. - Nasza gospodarka jest na tyle silna, że cieszy się płynnym kursem złotego. Dzięki temu, gdy zmienia się koniunktura, reagujemy zmianą kursu, a nie bezrobociem i recesją. [...] Proszę traktować zmiany kursu złotego jak coś naturalnego - przekonywał. Zapytany o ewentualną interwencję na rynku walutowym, prezes odpowiedział, że o interwencjach na rynku walutowym nie mówimy, nie zapowiadamy ich, jeśli są potrzebne, to je robimy. Adam Glapiński stwierdził, że nie dostrzega teraz potrzeby jakiejkolwiek interwencji, ale zastrzega sobie taką możliwość. 

 

Na koniec konferencji prezes NBP przekonywał, że występuje obecnie ogromna presja ze strony jednego z naszych sąsiadów, żeby Polska wprowadziła euro i uczestniczyła w budowie państwa europejskiego. Zaznaczył jednak, że póki on zarządza polskim bankiem centralnym, Polska nie wejdzie do strefy euro. 

 

W czwartek (07.07) Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej, dziesiątej z rzędu, podwyżce stóp procentowych. Od października ubiegłego roku stopa referencyjna została podniesiona z 0,1 proc. do 6,5 proc., najwyższego poziomu od marca 2005 r. Tymczasem inflacja w Polsce cały czas przyspiesza i w czerwcu wyniosła już 15,6 proc. 

 

Źródło: NBP, Rzeczpospolita

 

 

Karol Gąsienica – Poinformowani.pl

Karol Gąsienica

Jeden z szefów portalu Poinformowani.pl. Szczególnie interesuję się polityką oraz stosunkami międzynarodowymi i właśnie w tym obszarze tematycznym skupiają się publikowane przeze mnie informacje.