W Indiach dochodzi do coraz większych napięć na tle religijnym 

W Indiach, po zabójstwie hinduskiego mężczyzny przez dwóch muzułmańskich napastników, dochodzi do napięć na tle religijnym. Władze próbują powstrzymać rozpowszechnianie w intrenecie nagrań wideo z brutalnego ataku. 

We wtorek (28.06) dwóch uzbrojonych w tasaki mężczyzn weszło do jednego z zakładów krawieckich w mieście Udaipur. Napastnicy zaatakowali właściciela, kilkukrotnie godząc go nożem, a cały atak został przez nich sfilmowany.

- Mężczyźni dopuścili się morderstwa po tym, jak ofiara na swoim koncie w mediach społecznościowych udostępniła wpis popierający zawieszoną rzeczniczkę rządzącej w Indiach partii Bharatiya Janata Party, Nupur Sharmę, która wygłaszała obraźliwe komentarze na temat proroka Mahometa - poinformował w środę (29.06) funkcjonariusz policji Radżastanu Hawa Singh Ghumaria. 

Obaj mężczyźni przyznali się do zabójstwa w nagranym przez siebie filmie i rzekomo grozili, że w ten sam sposób zabiją premiera Narendrę Modiego. Oskarżeni zostali aresztowani w ciągu kilku godzin od zdarzenia, gdy próbowali uciec z miasta na motocyklach. 

Władze zachodniego miasta Udaipur w stanie Radżastan ogłosiły godzinę policyjną i zablokowały dostęp do internetu po tym, jak nagrania wideo z zajścia pojawiły się w mediach społecznościowych, wywołując masowe oburzenie w całym kraju. Indyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało w środę, że zleciło zbadanie sprawy Narodowej Agencji Śledczej - głównej grupie antyterrorystycznej w kraju. 

Zabójstwo na nowo zaogniło i tak już niestabilną sytuację między hinduistyczną większością Indii a mniejszością muzułmańską, która stanowi około 14% z 1,3 miliarda mieszkańców kraju. 

Napięcia hinduistyczno-muzułmańskie pozostawały stałe w całej współczesnej historii Indii, ale analitycy i aktywiści twierdzą, że stosunki pogorszyły się, odkąd premier Narendra Modi i jego BJP doszli do władzy z hinduistyczno-nacjonalistycznym programem w 2014 roku. Od tego czasu partia rządząca była wielokrotnie oskarżana przez grupy prawników, aktywistów i partie opozycyjne o podsycanie nastrojów antymuzułmańskich. 

Źródło: CNN / Aljazeera